W środę o godz. 12 Górnik rozegra u siebie – na boisku ze sztuczną nawierzchnią – mecz kontrolny ze Stalą Rzeszów. We wtorek na zajęciach w Łęcznej pojawił się Jacek Kusiak z Tomasovii Tomaszów Lubelski, który najprawdopodobniej wystąpi w sparingu.
Jednak szkoleniowiec "zielono-czarnych” nie będzie mógł skorzystać z przeszło dziesięciu zawodników. Chorują lub narzekają na urazy – Veljko Nikitović, Eivinas Zagurskas, Mariusz Zasada, Michał Zuber, Mateusz Żukowski, Wallace Benevente, Danijel Bożkow, Adrian Paluchowski, Dawid Sołdecki i Adrian Paluchowski.
A po wcześniejszych kontuzjach do pełnej dyspozycji nie wrócili jeszcze Sławomir Nazaruk i Łukasz Stefaniuk.
Na razie z zespołu odeszli Rafał Niżnik i Adrian Bartkowiak. Sporo wskazuje na to, że po rezygnacji prezesa Krzysztofa Dmoszyńskiego, w Górniku pozostaną dwaj inni zawodnicy wystawieni na listę transferową – Kamil Stachyra i Krzysztof Kazimierczak.
– Mam nadzieję, że tak będzie, bo chciałbym wypełnić kontrakt do końca. Ale "okienko” trochę potrwa i być może pojawi się jakaś propozycja – stwierdził popularny "Kazek”. Doniesienia o zainteresowaniu ze strony ŁKS Łódź zdementował Mariusz Zasada.
5 lutego Górnik zagra w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO, a 9 lutego zmierzy się u siebie ze Stalą Stalowa Wola. Wciąż nie wiadomo, czy łęcznianom uda się wyjechać na zagraniczne zgrupowanie.