We wtorek o godz. 11 piłkarze Górnika rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszych zajęciach ma pojawić się sześciu nowych zawodników. Następni dołączą po kilku dniach.
Na przedłużenie umowy nie zdecydowano się także z Grzegorzem Bronowickim, którego postanowił sprowadzić chorzowski Ruch. Ale na tym nie koniec. Wiele wskazuje też na to, że z "zielono-czarnymi” pożegnają się Piotr Bronowicki i Janusz Surdykowski.
Choć w przypadku "Surdyka” to duże zaskoczenie. Co prawda rosły napastnik nie jest typem snajpera, jednak w ubiegłym sezonie zdobył siedem bramek i był silnym punktem zespołu. Strzelał, podawał, zastawiał się, walczył z obrońcami, a w powietrznych pojedynkach był po prostu niezastąpiony. W ostatnich miesiącach zrobił duże postępy. Jego odejście byłoby sporym osłabieniem.
Poza tym z Górnikiem może pożegnać się Prejuce Nakoulma. Gracz z Burkina Faso był gorącym tematem w okresie zimowym. Wówczas klub z Łęcznej zdołał go zatrzymać, ale za wysoką cenę – drastycznej podwyżki pensji piłkarza.
A teraz, po przeciętnej rundzie, zainteresowanie "Predżim” nie jest już tak wielkie. Najpierw pojawiło się zaproszenie na testy z niemieckiego Kaiserslautern, a w ubiegłym tygodniu napastnik pojechał na testy lekarskie do łódzkiego Widzewa.
– Zobaczymy, jak rozwinie się ten temat, piłeczka jest po stronie Widzewa – mówi prezes Krzysztof Dmoszyński. – Nakoulma wrócił już do Łęcznej. Ale interesuje się nim jeszcze Jagiellonia Białystok.
Kto natomiast zasili kadrę Górnika? – Wszystko wyjaśni się we wtorek, na treningu – odpowiada enigmatycznie szkoleniowiec Mirosław Jabłoński. – Choć nie w stu procentach, bo kilku zawodników może dołączyć do nas później. Na zajęciach będzie już mój nowy asystent Andrzej Jasiński. A fizjolog Piotr Wiśnik przyjedzie 1 lipca, aby zrobić testy.
Tajemnicy z nazwisk nie robi za to prezes Dmoszyński. – Z Jagiellonii Białystok dołączą Dariusz Jarecki, Michał Renusz i Łukasz Tumicz, z Widzewa Łódź Danijel Bożkow i Dejan Miloseski, a z Odry Wodzisław Paweł Magdoń – wyliczył sternik klubu.
– Pozostałych spodziewamy się 5 lipca, kiedy zaczniemy grać sparingi. Najpierw musimy na ostatni guzik dopiąć te sprawy, wówczas powiemy o kogo chodzi. Zresztą, nie wszystkich piłkarzy musimy sprawdzać. Ilu ich będzie? Trzech.
W tej grupie, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, znajduje się między innymi Adrian Paluchowski, który wiosną został wypożyczony z warszawskiej Legii do Piasta Gliwice.
Ponadto w Górniku będą sprawdzali młodych zawodników, z niższych lig. Zaproszenie na testy otrzymał już Mateusz Pielach z Avii Świdnik, a łęcznianie chcą się również przyjrzeć Litwinowi Eivinasowi Zgurskasowi, pomocnikowi Nielby Wągrowiec.