(ŁUKASZ ŻOŁĄDŹ/MM KRAKÓW)
Piłkarze Wisły są na dobrej drodze, aby awansować do czwartej, ostatniej już rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Przed tygodniem krakowianie pokonali na wyjeździe Litex Łowecz 2:1. Dziś wystarczy obronić tę dobrą zaliczkę.
Bo "Białej Gwieździe” jeszcze nigdy dotąd nie udało się przebić to elitarnych rozgrywek. Pomimo wykładania grubych milionów, wymiany trenerów i dokonywania licznych transferów. Ale teraz wreszcie może się to zmienić.
W drugiej rundzie zespół Roberta Maaskanta spokojnie wypunktował Skonto Ryga. W trzeciej trafił na dużo bardziej wymagającego rywala – mistrza Bułgarii.
To potwierdziło się w pierwszym meczu, bo Litex stworzył sporo groźnych sytuacji i goście mogli mówić o dużym szczęściu. Dwukrotnie od straty gola ratowała ich poprzeczka. Wisła ostatecznie wygrała 2:1 i przed dzisiejszym rewanżem znalazła się w uprzywilejowanej pozycji.
Co prawda na inaugurację ekstraklasy krakowianie wymęczyli remis z Widzewem Łódź, ale nie należy wyciągać z tego daleko idących wniosków.
Pod Wawelem wszystko podporządkowane zostało Lidze Mistrzów. Bułgarzy natomiast chyba zdali sobie sprawę, że na przejście do czwartej rundy ich szanse poważnie zostały ograniczone. Dlatego w Polsce wystąpią już bez obrońcy Dżemala Berberovica, który został sprzedany do niemieckiego MSV Duisburg. W dodatku w Superpucharze Bułgarii Litex przegrał 1:3 z CSKA Sofia.
Mimo to nikt przy Reymonta nie zamierza lekceważyć rywali. Tym bardziej, że w składzie mistrza Polski zabraknie pauzującego za żółte kartki Ivicy Ilieva. Na kłopoty z kolanem narzeka też Cezary Wilk.
Na szczęście do dyspozycji holenderskiego szkoleniowca będzie już Patryk Małecki, który w poniedziałek obchodził 23 urodziny.
– Gra nie jest oczywiście skończona, ponieważ Litex ma dobrą drużynę, a my zdajemy sobie z tego sprawę. To jednak my jesteśmy w lepszej pozycji. Wiem już, jaką taktyką zagramy. Jeśli strzelimy szybko gola, to skończy mecz. Powinniśmy więc patrzeć nie tylko na obronę, ale także na zaatakowanie rywala w odpowiednim momencie – powiedział trener Maaskant na oficjalnej stronie "Białej Gwiazdy”.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Wiśle pozostanie jeszcze jedna przeszkoda. Losowania czwartej rundy eliminacyjnej odbędzie się w piątek.
Mecz będzie można obejrzeć w Polsacie. Spotkanie można zobaczyć także w Internecie na mecze.ipla.tv. Ale trzeba będzie za nie zapłacić. Początek meczu o 20:30.