Metalowiec Goraj, Potok Sitno i Sparta Łabunie to trójka beniaminków, która w sezonie 2023/2024 będzie ponownie występować w „najciekawszej lidze świata”.
Wszystkie te kluby to stali bywalcy klasy okręgowej. Należy zacząć od ekipy Metalowca, która na powrót do okręgówki potrzebowała ledwie jednego sezonu. W minionej kampanii za wyniki zespołu odpowiadał Mateusz Dzwola, który pełnił funkcję grającego trenera zastępując Marka Papierza. Ten drugi skupił się już tylko na samej grze.
Ekipa z Goraja przeszła przez poprzedni sezon jak burza i zdobyła 64 punkty zajmując przy tym pierwsze miejsce. Złożyło się na to: aż 21 zwycięstw, ledwie jeden remis i cztery porażki. Zespół strzelił łącznie 74 bramki, a stracił ledwie 32 (najlepszy wynik w lidze) i to głównie dzięki świetnej defensywie po zaledwie jednym sezonie wrócił do klasy okręgowej.
Drugie miejsce w stawce w sezonie 2022/2023 zajął Potok Sitno. Drużyna, której kluczowym zawodnikiem od lat jest Grzegorz Drozdowski, zgromadziła 56 punktów (18 zwycięstw, dwa remisy i sześć porażek). Po udanym sezonie zawodnicy udali się na wypoczynek, a przygotowania do nowego sezonu zaczną już 14 lipca i trzeba zauważyć, że będzie to od razu mocne uderzenie. Tego dnia Potok zagra bowiem w ramach Pucharu Starosty z Hetmanem Zamość, który już wrócił do zajęć. Następnie drużyna z Sitna zagra mecze kontrolne z: Omegą Stary Zamość, Gryfem Gminą Zamość, Ruchem Izbica i ASPN Roztoczem Szczebrzeszyn. Gier może być więcej, a jest to uzależnione od wyniku, jaki zespół może osiągnąć w Pucharze Starostów.
Ostatnim z beniaminków przed startem nowych rozgrywek jest Sparta Łabunie, która walkę o drugą lokatę z Potokiem przegrała o ledwie jeden punkt (zgromadziła ich w sumie 55 na co złożyło się 17 zwycięstw, cztery remisy i pięć przegranych).
A co słychać w innych zespołach klasy okręgowej? Z Olimpiakosem Tarnogród pożegnał się grający trener Krystian Halejcio. Jego przygoda w Tarnogrodzie potrwała zaledwie jeden sezon. Halejcio poprowadził zespół w 25 meczach, a drużyna pod jego wodzą zanotowała 10 zwycięstw, pięć remisów i 10 porażek. W końcówce sezonu drużynę prowadził już Tomasz Mazurek, a drużyna finalnie zdobyła 41 punktów, co dało jej utrzymanie. Od poniedziałku zajęcia wznowiła za to Pogoń 96 Łaszczówka. Już 15 lipca Jakub Jeruzal i spółka zmierzą się z Tomasovią. Następnie czeka ich mecz z Granicą Lubycza Królewska w ramach Pucharu Starosty (termin do ustalenia), a 22 lipca sparingowe derby z Koroną Łaszczów, a cztery dni później wymagający mecz z Kryształem Werbkowice. (bs)