Gryf Gmina Zamość ostatniego dnia okienka transferowego ściągnął ze Sparty Łabunie Pawła Dulbasa i Adama Adamczuka. Przeciwko Huczwie ostatecznie zagrał tylko ten pierwszy, ale nie pomógł swoim nowym kolegom w osiągnięciu korzystnego rezultatu.
Podopieczni Andrzeja Wachowicza przegrali 0:3, ale spotkanie ułożyło się dla nich wyjątkowo pechowo.
Już na samym początku zawodów kontuzji doznał golkiper Gryfa Krzysztof Hadło. Uraz okazał się na tyle poważny, że 31-latek musiał opuścić boisko. Na murawie pojawił się Adrian Szopa, ale młodszy o 11 lat zmiennik póki co prezentuje niższe umiejętności od bardziej doświadczonego kolegi.
Ciężko powiedzieć, na ile kontuzja Hadły wybiła z rytmu piłkarzy z Gminy Zamość, ale ich defensywa, szybko wystawiona na ciężką próbę, nie potrafiła sprostać zadaniu. Już w 21 min Huczwa objęła prowadzenie po celnym strzale Szymona Ziółkowskiego, a dziewięć minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Ale to nie był koniec ciosów dla rozbitej drużyny Gryfa. Jeszcze przed przerwą dobił ją Paweł Maliszewski.
Trzybramkowe prowadzenie Huczwy właściwie rozstrzygało kwestię końcowego rezultatu. Ale trener Wachowicz próbował jeszcze tchnąć w swój zespół ducha walki. Już od początku drugiej połowy wpuścił 17-letniego Krystiana Cebulę, a kwadrans później dał szansę jego rówieśnikowi Damianowi Świrgoniowi. Juniorzy nie potrafili odmienić jednak oblicza zespołu.
Piłkarze Gryfa szukali co prawda okazji do strzelenia kontaktowego gola, stworzyli sobie nawet kilka niezłych sytuacji, ale nie potrafili wykorzystać żadnej z nich. Mądrze broniąca się Huczwa nie wypuściła zwycięstwa z rąk, lecz nie potrafiła też go dobić.
Po końcowym gwizdku sędziego nikt w Tyszowcach nie miał o to jednak pretensji. Trener Jacek Iwanicki cieszył się nie tylko z końcowego rezultatu, ale także z zagrania na "zero z tyłu”. Jego vis a vis na ławce Gryfa powodów do radości nie miał i wciąż musi czekać na pierwsze zwycięstwo w nowym zespole.
Za tydzień może być o to łatwiej, bo beniaminek spotkanie z Igrosem rozegra na własnym stadionie. Dużo będzie zależało jednak od sytuacji kadrowej zespołu i tego, czy Wachowicz będzie miał do dyspozycji Adamczuka i Hadłę.
Huczwa Tyszowce – Gryf Gmina Zamość 3:0 (3:0)
Bramki: Ziółkowski (21, 30), P. Maliszewski (40).
Huczwa: Wojtaszek – Łasocha, Iwanicki, Anioł, Orzechowski (78 Wronka) – Ziółkowski, Ratyna (85 K. Maliszewski), Sioma, Mazurkiewicz, P. Maliszewski (83 Szumlański), K. Droździel.
Gryf: Hadło (11 Szopa) – Duda, Goździuk, Kobylas, Głowacki (46 Krystian Cebula), Dulbas (63 Świrgoń), Bajan, Pliżga, Blonka, Kacper Cebula (75 Bargieł), Waga.
Sędziował: Kamil Malec.
Lider planowo wykonał zadanie
W pierwszej wiosennej kolejce nie było wielu niespodzianek. Swoje spotkania zgodnie z planem wygrały Unia Hrubieszów oraz Grom Różaniec. Szczególnie zaimponowali piłkarze Bogdana Antolaka, którzy aż siedmiokrotnie pokonywali bramkarza Sparty Wożuczyn. Prym w tym wiódł strzelec czterech bramek Patryk Wróbel.
Dwa jedyne zaskoczenia to strata punktów przez Igros Krasnobród oraz Roztocze Szczebrzeszyn. Podopieczni Jacka Paszkiewicza zremisowali 2:2 z Pogonią 96 Łaszczówka, która latem bardzo poważnie się wzmocniła, a Roztoczu dwa punkty urwał Orion Dereźnia Solska.
– Czujemy niedosyt, bo zasłużyliśmy na zwycięstwo. Długo nie mogliśmy strzelić gola, choć mieliśmy wiele okazji. Gdy do siatki trafił w końcu Łukasz Kornas wydawało się, że mecz ułoży się po naszej myśli. Nie potrafiliśmy dobić jednak przeciwnika i to zemściło się przeciwko nam. Straciliśmy gola po kontrze i straciliśmy dwa punkty – powiedział Robert Wieczerzak, szkoleniowiec zespołu ze Szczebrzeszyna.
Roztocze Szczebrzeszyn – Orion Dereźnia Solska 1:1 (0:0)
Bramki: Ł. Kornas (47) – R. Bździuch (75).
Roztocze: Zdunek – Wyrostkiewicz, Lipiec, Chałas, Paluch (80 Waga), Wróbel, Mazur (75 Łagowiec), Wurszt, K. Kornas, Ł. Kornas, Gałka.
Orion: Antosz – Rękas, Niemiec, Czerw, B. Szabat (65 D. Maciocha), Wilkos (46 P. Szabat), B. Kowalik, Blicharz, M. Borowski (85 Garbaty), Niemiec (70 M. Kowalik), R. Bździuch.
Sędziował: Marek Borowiński.
Sparta Łabunie – Unia Hrubieszów 0:3 (0:1)
Bramki: Wiejak (16), Otręba (70), Oleszczuk (81).
Sparta: Siek – Pupiec, Daszkiewicz, Wójcicki, Wolski, Żołyniak, Gulak (60 Trusek), Szerafin, Batorski, Maksymiec, Nowak.
Unia: Ryć – Kawarski, Mossurec (87 Szatan), Oleksiuk, Kondrat, Fulara, Kamiński, Otręba (75 Stepaniuk), Wiejak (70 Garbacz), K. Oleszczuk, Borys (89 A. Oleszczuk).
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz.
Korona Łaszczów – Ostoja Skierbieszów 2:0 (0:0)
Bramki: Jamroż (65, 83).
Korona: Fedyna – Blyskoń (83 Szarowolec), Brytan, Rogulski, Tyski, Jamroż, Martyniuk, Stefanik, Rój (60 Nowak), Borowiak (70 Mikołajczuk), Wawryca (85 Gmiterek).
Ostoja: Sasim – Grula, Maziarczyk, Malec (85 Kropornicki), Kusik, Koziej (60 Jabłoński), Kierepka, Kowalski, Wajdyk, Pszenniak (46 Suduł), Maruchniak.
Sędziował: Jarosław Jasina.
Olimpia Miączyn – Sokół Zwierzyniec 1:2 (0:0)
Bramki: Łyp (65 z karnego) – A. Świerczyński (72, 88)
Olimpia: Szczepaniak – Mroczek, Karpiuk, Adamczyk, Markiewicz, Magryta (46 Łyko), Sobczak, Różniatowski (80 Chmiel), Kołodziej (80 Jachorek), Łyp.
Sokół: Paczos – Brodalski, Sirko, T. Bielec, Bielesz, Lachowicz (75 Czajka), Misiarz, Duda (70 M. Świerczyński), Turczyn, Malesza (75 Borodziej), A. Świerczyński.
Sędziował: Marcin Kluk.
Igros Krasnobród – Pogoń 96 Łaszczówka 2:2 (1:2)
Bramki: Gozdek (10), Khyzhyi (90) – Wasiołek (13), Szewczuk (35).
Igros: Wawrzusiszyn – Biela, Prokopowicz, Grela, Buczak, A. Kostrubiec (46 Paszkiewicz), Khyzhyi, Margol, R. Kostrubiec (25 Kawka), Gozdek (80 B. Gielmuda), Bartoń.
Pogoń: Berbecki – Szewczuk, Krawczyk, Kapuśniak, Bukowski, Wasiołek, Legeżyński (64 Sikora), Mruk, Hałasa, Cywka, Rzeźnik (60 Kłoda).
Sędziował: Krzysztof Wróbel.
Victoria Łukowa/Chmielek – Włókniarz Frampol 2:1 (1:1)
Bramki: Kłos (30), Łukasik (83) – Kawęcki (7 z karnego).
Victoria: Dobromilski – Późniak, Kukiełka, Adamowicz, Łukasik, Szostak (75 Stelmach), Klecha, Jonak (75 Dołęski), Dziura (84 Chmiel), Dorosz, Kłos.
Włókniarz: Sawa – Antończak, T. Dycha, Swatowski, Myszak, Bielecki, K. Dycha, Kawęcki, Kotwis, Majkut, Decyk.
Sędziował: Bartosz Kapłon.
Sparta Wożuczyn – Grom Różaniec 0:7 (0:2)
Bramki: P. Wróbel (8, 38, 55, 88), A. Kusiak (66, 74), Kwiatkowski (89).
Wożuczyn: Szmoniewski – Przytuła, Piłat, Pieprzowski, Sak, Jurczyszyn, Jakóbczak (75 Kudełko), Bartosz (85 Kuźniarski), Dziki, K. Antoniuk, Mroczka (46 Sioma).
Grom: Mazurek – Piętak, J. Grasza, Krzyszkowski, Grelak, P. Wróbel, Przeszło, Kaproń, Rak (70 Kwiatkowski), Wojtowicz (76 Mazur), K. Wróbel (55 A. Kusiak).
Sędziował: Andrzej Swacha.