(fot. DW)
Olimpiakos Tarnogród prowadził u siebie z Roztoczem Szczebrzeszyn 2:0, a mimo to musiał pogodzić się z porażką, bo goście w trudnym momencie pokazali charakter i odwrócili losy spotkania. Dzięki temu zespół trenera Jacka Szczyrby wciąż ma szansę na miejsce na podium na zakończenie sezonu
Do przerwy kibice nie doczekali się bramek, ale po zmianie stron padło ich aż sześć. Najpierw do siatki gospodarzy trafił Łukasz Gancarz, uderzając z narożnika pola karnego. Chwilę potem na listę strzelców wpisał się Adrian Dydyński, pokonując bramkarza ze Szczebrzeszyna płaskim strzałem z rzutu wolnego. Wydawało się więc, że gospodarze sięgną po komplet punktów. Nic bardziej mylnego. Sygnał do ataku dał w 61 minucie Michał Maciąg, zdobywając gola kontaktowego po strzale głową. Potem dwa trafienia dołożył Karol Klimkiewicz, a w doliczonym czasie, wynik spotkania, po dobrze wyprowadzonym kontrataku, ustalił Łukasz Wróbel i to Roztocze po końcowym gwizdku mogło się cieszyć z wygranej.
– Do przerwy mecz był bardzo wyrównany, a po zmianie stron udało nam się zdobyć szybko dwie bramki. Wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą, ale nie wiedząc czemu w nasze szeregi wkradło się rozprężenie i po błędach indywidualnych straciliśmy dwie bramki – mówi Siergiej Sawczuk, trener Olimpiakosu. – W dalszej fazie spotkania prowadziliśmy otwartą grę, bo chcieliśmy zdobyć trzy punkty, ale to rywal ostatecznie okazał się lepszy. Za tydzień jedziemy na trudny teren do Miączyna i postaramy się zdobyć tam punkty – dodaje opiekun zespołu z Tarnogrodu.
Zdecydowanie więcej powodów do radości miał opiekun przyjezdnych. – Cieszę, się ze zdobytych punktów, a także tego, że drużyna pokazała charakter. W drugiej połowie spadły na nas dwa mocne ciosy, a mimo to nie spuściliśmy głów i udało nam się zdobyć trzy punkty dzięki bramkom zdobytym w końcówce – mówi Jacek Szczyrba, trener Roztocza. – Jesienią mieliśmy dużo okazji na zdobywanie goli, ale brakowało skuteczności. Wiosna pod tym względem jest dla nas zdecydowanie lepsza. Dzięki temu jesteśmy wciąż w walce o podium. Tabela jest ciasna i wiele zespołów chce wskoczyć do czołowej trójki więc trzeba mieć się na baczności. Teraz czeka nas domowe starcie z Orkanem Bełżec i musimy do tego spotkania podejść maksymalnie skoncentrowani – kończy trener Roztocza.
Olimpiakos Tarnogród – Roztocze Szczebrzeszyn 2:4 (0:0)
Bramki: Gancarz (49), Dydyński (53) – Maciąg (61), Klimkiewicz (80, 83), Wróbel (90).
Olimpiakos: Kozak – Kolbuch, Obszański, Chamot, Tatara – Gałka, Gancarz (63 Małek), Stetskiv, Przybylak (Karpik), Jabłoński (46 Rutyna) – Dydyński (85 Mazurek).
Roztocze: Ryń – Szatała, Pawlak, Wurszt, Klimkiewicz – Strenciwilk, Maciąg, Misiarz, Wróbel, Mazur – Płaneta (86 Szura).
Sędziował: Kacper Gil.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
1 maja: Grom Różaniec – Włókniarz Frampol 5:2 * Potok Sitno – Unia Hrubieszów 1:6 * Korona Łaszczów – Sparta Wożuczyn 2:1 * Sokół Zwierzyniec – Tanew Majdan Stary 2:2 *
Gryf Gmina Zamość – Metalowiec Goraj 1:1 * Olimpia Miączyn – Victoria Łukowa/Chmielek 4:0 * Roztocze Szczebrzeszyn – Omega Stary Zamość 1:2 * Orkan Bełżec – Olimpiakos Tarnogród 22 maja.
Sparta Wożuczyn – Potok Sitno 4:1 (1:1)
Bramki: Szumlański (30), Maliszewski (50, 62-karny), Jurkiewicz (80) – D. Samulak (15).
Sparta: Wojtaszek – Nowosad, Pawliszak, D. Sak, Radecki – P. Sak, Chudyga, Jurkiewicz (86 Pijajko), Gilarski, Szumlański (71 Wnęk) – Maliszewski.
Potok: Grzęda – Grumyza, Drozdowski, Kulas, Bilik (60 Dębicki), D. Samulak, Łepak, Sadowski (60 P. Samulak), K. Pyś (80 Surowiec), Nowak (80 Sienkiewicz), D. Pyś.
Sędziował: Jarosław Jasina.
Orkan Bełżec – Grom Różaniec 0:4 (0:0)
Bramki: Wojtowicz (60, 71), Kwiatkowski (67), Podolak (87).
Orkan: Nowicki – Świderek (62 Paszkiewicz), Kowal, Lewicki, Żerucha – Cisek, Kawałko (75 Smoliński), J. Jeruzal (85 Sienkiewicz), Legeżyński (75 Z. Jeruzal), Wiciejowski – Mroczek (10 Maciejko).
Grom: Markowicz – Grabski, Grasza (63 Lis), Przeszło, Gleń – Kwiatkowski, Walkiewicz, Kaproń, Podolak, Wróbel, Wojtowicz (75 Brus).
Sędziował: Robert Kędziora.
Metalowiec Goraj – Sokół Zwierzyniec 1:3 (0:2)
Bramki: Mariusz Szarlip (60-karny) – Kwaśniuk (22), Kusy (32), Bielec (52).
Metalowiec: Szpot – Pawelec, Marcin Szarlip, A. Wlizło, Słomka, Sowa, M. Papierz, P. Papierz, D. Wlizło (55 Łazur), Mariusz Szarlip, M. Dzwolak
Sokół: Paczos – Kusy, Żołdak, Myszak, Lachowicz (75 Holko), Bielec (46 Komorowski), Duda, Kosiński, Kwaśniuk, Adamczuk – Maksymczuk (85 Strzelczyk).
Czerwona kartka: Komorowski (53).
Sędziował: Mariusz Szczurek.
Omega Stary Zamość – Olimpia Miączyn 0:2 (0:1)
Bramki: Hamidi (28, 78)
Omega: Mężyński – Baran, Mikulski, P. Czarniecki, Dywański, M. Bojar, K. Bojar, Sałamacha, P. Tchórz, Nizioł, Olech (15 D. Tchórz, 70 Stadnik).
Olimpia: Suchodolski – Cisek, P. Kaczoruk, Łyko, Makuch (79 Gałka) – Szawaryn (71 Zieliński), Hamidi – Markiewicz (90 Chodacki), Hrysiak (61 Bożek) – Łyp (88 Karpiuk) – Wróbel.
Sędziował: Krzysztof Kuryj.
Tanew Majdan Stary – Korona Łaszczów 8:2 (4:2)
Bramki: T. Blicharz (3, 60, 90), Maciocha (6), Rymarz (14, 33), Luchowski (80), Ł. Kusiak (90+2) – Huzar (24), Borowiak (39).
Tanew: Kniaź – Raduj, Ł. Kusiak, T. Blicharz, Rymarz (50 Luchowski), P. Papierz (80 K. Blicharz), Maciocha (50 Bulicz), Margol, Cios, Skubis, Szpot (70 Janda).
Korona: Fedyna – Huzar, Kuźniarski, Wasyl (65 Umer), Kołodziejski, Jamroż, Stefanik, Kielar, Nowosad, Gęborys, Borowiak.
Czerwone kartki: Stefanik (30-za faul), Gęborys (51-za dwie żółte).
Sędziował: Tomasz Lenard.
Victoria Łukowa – Gryf Gmina Zamość 0:3 (0:2)
Bramki: Kaczmarczyk (20, 36), Gałka (70).
Victoria: Monastyrski – Dubeński, Wojtyna, Kiełbasa, Michoński, Dudziński, Kołodziej, Stelmach, Srótwa, Dadach, Król.
Gryf: P. Dobromilski – Burak, D. Dobromilski, Kierepka, Wolski (76 Galan), Gałka, Kaczmarczyk (56 Goździuk), Cebula, Tomaszewski, Gromek (70 Gąska), Magryta.
Sędziował: Marcin Kluk.