Zespół Jarosława Czarnieckiego pokonał u siebie Włókniarza Frampol 3:1 i zapewniło sobie awans do IV ligi na kolejkę przed końcem sezonu.
Już w 3 minucie po faulu w polu karnym gości sędzia wskazał na „wapno”. Do rzutu karnego podszedł Mykhailow Fediuk i nie zmarnował okazji. Chwilę później goście doprowadzili do remisu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i zamieszaniu w polu karnym piłka spadła pod nogi Konrada Wnuka, który ładnym strzałem z woleja umieścił ją w siatce.
Tempo nadal było szalone bo w 7 minucie po dośrodkowaniu Jakuba Bubiłka akcję strzałem głową zamknął Paweł Wróbel i gospodarze znów prowadzili. W dalszej fazie spotkania Roztocze kontrolowało grę i nie pozwalało rywalom na stworzenie zagrożenia. Na dwanaście minut przed końcem spotkania w „szesnastce” Włókniarza faulowany był Wojciech Mazur. Tym razem do rzutu karnego podszedł Sviatoslav Lavruk i ustalił wynik na 3:1.
– Świętujemy awans! – mówi trener Roztocza – Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia. Szybko objęliśmy prowadzenie i równie szybko rywale wyrównali. Potem mieliśmy już przewagę do samego końca. Patrząc na naszą grę przez cały sezon zasłużyliśmy na awans – dodaje szkoleniowiec zespołu ze Szczebrzeszyna.
– Przegraliśmy z najlepszą drużyną obecnych rozgrywek. Zabrakło nam w tym spotkaniu przede wszystkim jakości z przodu – ocenia Mirosław Kubina, trener Włókniarza. – Został nam jeszcze jeden mecz w sezonie i postaramy się zakończyć ligę wygraną. Tym bardziej, że przy korzystnych wynikach innych spotkań mamy szansę na poprawienie pozycji w tabeli – dodaje Kubina.
W ostatniej kolejce opromienione awansem Roztocze pojedzie na mecz do zdegradowanej już Sparty Wożuczyn. I najprawdopodobniej w tym meczu zagra trener ekipy ze Szczebrzeszyna. – Jak się bawić to się bawić – śmieje się Czarniecki. – Przewiduje dla siebie miejsce na lewej obronie i chcę pokazać swoim zawodnikom, jak powinien grać skrzydłowy – zdradza trener Roztocza.
Roztocze Szczebrzeszyn – Włókniarz Frampol 3:1 (2:1)
Bramki: Fediuk (3-z karnego), Wróbel (7), Lavruk (62-karny) – Wnuk (5)
Roztocze: Hadło – Fediuk (46 Rudakow), B.Mazur, Zwolak, Klimkiewicz, Wyrostkiewicz, Lavruk, W. Mazur, Bubiłek, Wróbel, Kornas (69 Kycko).
Włókniarz: Saj – J. Dycha, K. Dycha, D. Swatowski, Myszak, Wnuk, Branewski, Nawrocki (65 Malec), Kapica (75 Spólnik), Kosidło (46 M. Swatowski), Decyk
Sędziował: Paweł Tucki
Grom zabiera nadzieję
Grom Różaniec wygrał na wyjeździe z Huczwą Tyszowce 2:0 i poza wygraną pozbawił zespól Kamila Droździela gry w IV lidze w przyszłym sezonie.
To było bardzo ważne spotkanie dla gospodarzy. Huczwa, tracąca jeden punkt do Roztocza Szczebrzeszyn chcąc zachować szansę na awans nie miała prawa przegrać spotkania z Gromem. Tymczasem nie grający w zasadzie już o nic goście od samego początku ruszyli do frontalnych ataków. Goście mieli swoje okazje, ale nie potrafili ich wykorzystać. To mogło się zemścić bo w 16 minucie znakomitą sytuację miała Huczwa, ale w ostatniej chwili skuteczną interwencją popisał się Łukasz Mazur. Przed przerwą Grom mógł wyjść na prowadzenie. Jednak Arkadiusz Kusiak będący w sytuacji sam na sam z Piotrem Waśkiewiczem.
Co nie udało się napastnikowi z Różańca przed przerwą, udało się po zmianie stron. W 58 minucie Kusiak oszukał defensywę rywali i stając oko w oko z bramkarzem Huczwy nie zmarnował okazji. Stracony gol podrażnił gospodarzy, którzy starali się szybko odpowiedzieć bramką wyrównującą, ale dobrze w bramce spisywał się Wojciech Markowicz.
Na dwie minuty przed końcem w polu karnym gospodarzy sfaulowany został Kusiak. I mimo przesądu, że zawodnik faulowany nie powinien podchodzić do rzutu karnego napastnik Gromu wziął na siebie odpowiedzialności i zdobył gola na 2:0 pieczętując dość niespodziewaną wygraną zespołu trenera Bogdana Antolaka.
– Naszym celem przed spotkaniem z Huczwą było zagranie dobrego meczu bo We wcześniejszych starciach nie prezentowaliśmy się najlepiej – mówi trener Gromu.
– Zmiana taktyki okazała się słuszna, a do tego przeciwnik bardzo zmotywował moich zawodników. W efekcie zagraliśmy najlepszy mecz od pół roku i w mojej opinii czwarte miejsce, które osiągnęliśmy w tym sezonie jest w pełni adekwatne. Mieliśmy swoje problemy kadrowe poprzez kontuzje i wyjazd kilku zawodników za granicę. To już jednak za nami. Teraz myślimy już o kolejnym sezonie i rozglądamy się za wzmocnieniami, bo są one mam potrzebne, aby w kolejnym sezonie prezentować się jeszcze lepiej – kończy Antolak.
Huczwa Tyszowce – Grom Różaniec 0:2 (0:0)
Bramki: Kusiak 58, 88 (z karnego)
Huczwa: Waśkiewicz – Podborny, Anioł, Materna, Bojarczuk – Okalski, Szumlański (78 Tomaszewski), Dworak, Sioma (65 Walentyn), N. Raczkiewicz – Maliszewski (75 Wnęk)
Grom: Markowicz – Kuczyński, Mazur, Łogin, Grelak – Kapuśniak, Przeszło, Wojtowicz, Kaproń (69 Odrzywolski), Kwiatkowski (62 J. Grasza) – Kusiak.
Sędziował: Mariusz Szczurek.
Pogoń 96 Łaszczówka – Omega Stary Zamość 6:3 (0:1)
Bramki: Wasiołek (49, 55, 60 82), Z. Jeruzal (65), Puchalski (89) – Bojar (17), Kudriavtsev (57), Wiatrzyk (73).
Pogoń: Słoboda – Nagowski, Stępniak, Tatar, Bukowski (82 Szczepaniak) – Kłoda, P. Świderek (67 Kapuśniak), Puchalski, Cywka, Wasiołek – Z. Jeruzal.
Omega: Szopa – Tchórz, Mazur (79 Czarniecki), Kudryavtsev, Goch (42 Baran, 60 Wiatrzyk), - Wajdyk, Bojar (81 Sałamacha), Łata, Ignaciuk – Nizioł, Bochniak (60 Ramian)
Sędziował: Przemysław Łuczka
Korona Łaszczów – Potok Sitno 1:4 (1:2)
Bramki: Martyniuk (27) – D. Samulak (11), P. Samulak (21), Pawliszak (71), K. Pyś 84-z karnego)
Korona: Mac – Rębisz (65 Wojnarski), Brytan, Mossourec, Swatowski – Jamroż, Rój, Martyniuk, Tama (20 Stefanik), Oznański – Borowiak.
Potok: Grzęda – Bilik, Denkiewicz, Drozdowski, Dudek - Kiecana – A. Kozyra (70 Pawliszak), K. Pyś, D. Pyś, P. Samulak – D. Samulak.
Sędziował: Andrzej Swacha
Victoria Łukowa-Chmielek – Orion Dereżnia Solska 0:0
Victoria: Berbecki – Baran, Czapla, Dziura, Jonak, Karwacki, Król (46 Hanas), Klecha, Kulpa, Stelmach (80 Kukiełka), Wojtyna.
Orion: Hasiak – Blicharz, Borowski, Czerw, Ł. Kiełbasa (23 Maciocha, 78 Bastrzyk), M. Kiełbasa (87 Oleszek), W. Kiełbasa, Raduj, Szabat, Wilkos, Żybura (60 Kowalik).
Sędziował: Łukasz Malczewski
Olimpia Miączyn – Olender Sól 1:0 (1:0)
Bramka: Łyp (26)
Olimpia: Wróbel – Cisek, Łyko, Karpiuk, Markiewicz, Wasilewicz, Yakovliuk, Kulas, Kukiełka, Jachorek, Łyp.
Olender: Woch – Chorębała (72 Szpot), Kiełbasa, Kmieć, P. Muzyka, D. Muzyka, Nizio (80 Szuper), Olszówka, Przytuła, Rój (65 Kniaź), Siembida
Sędziował: Krzysztof Kuryj
Sokół Zwierzyniec – Sparta Wożuczyn 8:3 (4:1)
Bramki: Jończak (20, 59), Kosiński (40, 50), Kniaziowski (10, 81) Sirko (71), Bielec (31) – Antoniuk (44, 53) Pachla (56)
Sokół: Paczos – Brodziak (46 Przybylak), Bielec, Sirko, Kusy – Kapłon, Kosiński, Rudy, Cieplechowicz, Kniaziowski, Jończak (70 Sułkowicz)
Sparta: Mroczka – M. Chudyga, P. Chudyga, Pieprzowski, Piłat – Jurkiewicz, Antoniuk, Pachla, Jurczyszyn – Mac.
Sędziował: Kacper Gil
Cosmos Józefów – Igros Krasnobród 1:2 (0:0)
Bramki: Dmitruk (87) – Gozdek (69-z karnego), Zagidulin (80).
Cosmos: Pasierbiewicz – Gnap (75 P. Mielniczek), Puźniak, Kołcon, Paniak – Łagożny (75 Kozyra), Sz. Mielniczek, Podolak, Przybysławski, Szczerba (46 Danaj) – Dmitruk.
Igros: K. Kostrubiec – Grela, Bartecki, Ścirka, Wasyl – R. kostrubiec, Zagidulin, Molenda, Nizio (70 Ożóg), Hałasa (85 Hałasa) – Gozdek (80 Pisarczyk).
Sędziował: Bartosz Kapłon.