Mecze Tanwi Majdan Stary z Omegą Stary Zamość są z reguły bardzo emocjonujące i pada w nich dużo bramek. I choć w niedzielę kibice zobaczyli aż pięć goli to byli jednocześnie świadkami bardzo jednostronnego widowiska
Choć to już piąta kolejka rozgrywek to ekipa ze Starego Zamościa dopiero po raz pierwszy w tym sezonie wybrała się na mecz ligowy w roli gości. Spotkanie w Majdanie Starym zapowiadało się na bardzo ciekawe i zacięte widowisko. Jednak kibice, którzy tego popołudnia zasiedli na trybunach w pierwszej połowie oglądali w zasadzie popisy tylko jednej z drużyn i byli nią goście. Już w 13 minucie po dobrym dośrodkowaniu z prawego narożnika pola karnego do piłki na piątym metrze najwyżej wyskoczył Bartosz Nizioł i dał przyjezdnym prowadzenie. W 27 minucie po długim zagraniu górą Nizioł walczył o pozycję z obrońcą i upadł na murawę. Do piłki dopadł jednak Damian Otręba i mierzonym strzałem podwyższył prowadzenie ekipy Tomasza Goździuka. Otręba kilka minut później przeprowadził dynamiczny rajd lewą flanką i wyłożył piłkę do Kamila Radziszewskiego który kopnął w zasadzie do pustej bramki. W 39 minucie było już 0:4. Tym razem gola po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił Krystian Olech i Tanew do przerwy była w zasadzie na łopatkach.
W drugiej połowie miejscowi starali się zdobyć choćby gola kontaktowego, ale brakowało im argumentów w ofensywie. Goście nie atakowali już tak zaciekle, ale w 77 minucie zdobyli jeszcze jedną bramkę. Co prawda strzał wychodzącego na wolną pozycję po ładnym rozegraniu piłki Nizioła odbił bramkarz gospodarzy, ale przy dobitce Rafała Wróbla, który pojawił się na boisku dosłownie chwilę wcześniej, nie miał już nic do powiedzenia. – Szybko stracona bramka nas podłamała. Czegoś ciągle nam brakuje, by walczyć w tym sezonie o zwycięstwa i musimy nadal ciężko pracować – powiedział po meczu mocno podłamany Ryszard Dziura, kierownik Tanwi. – Jechaliśmy na bardzo trudny teren i sam nie spodziewałem się, że uda nam się wygrać tak wysoko – przyznał po meczu Tomasz Goździuk, trener Omegi. – Strzeliliśmy pięć goli, a okazji mieliśmy na jeszcze kilka bramek nie pozwalając przy tym rywalom na zbyt wiele. Po takim meczu przyjemnie wraca się do domu i chciałbym abyśmy z kolejnych wyjazdowych spotkań zawsze wracali w dobrych humorach – dodał trener ekipy ze Starego Zamościa.
Tanew Majdan Stary – Omega Stary Zamość 0:5 (0:4)
Bramki: Nizioł (13), Otręba (27), Radziszewski (33), Olech (39), Wróbel (77).
Tanew: Kniaź – Raduj, Ł. Kusiak (71 M. Kiełbasa), Micyk (24 K. Blicharz), A. Kusiak, Rymarz (54 Dziura), Zawidczak (80 Legieć), Działo, Margol, Gajór (29 Janda), Maciocha.
Omega: Pieczykolan – Tchórz, Fidler, Mikulski, Baran – Dyrkacz, Radziszewski (70 Lichota), Ciurysek – Olech (75 Goch), Nizioł, Otręba (75 Wróbel)
Sędziował: Teterycz.
Hetman już na czele
Pierwsza wygrana Metalowca Goraj, który w starciu beniaminków pokonał na swoim boisku Potok Sitno. Kolejną wygraną na swoje konto dopisał też Hetman Zamość, który został zresztą nowym liderem, bo swój mecz przegrała Pogoń 96 Łaszczówka
Zwycięską bramkę w meczu Metalowca z Potokiem strzelił w 54 minucie Mateusz Dzwolak i zapewnił swojej ekipie premierowe zwycięstwo w tym sezonie na poziomie klasy okręgowej. Aż siedem bramek padło w Zamościu gdzie tamtejszy Hetman rozprawił się 6:1 ze Spartą Łabunie, a hattricka strzelił Oleksandr Kushch-Vasylyshyn – Dokładamy dzisiaj kolejne trzy punkty co jest dla nas najważniejsze. Oceniając sam mecz, to pierwsza połowa była rozgrywana w szybkim tempie. Strzeliliśmy cztery bramki, a przy lepiej ustawionych celownikach można było się pokusić o parę goli więcej. Druga połowa trochę słabsza w naszym wykonaniu. Dokonaliśmy zmian, zmieniliśmy ustawienie, Sparta broniła cały czas w niskim pressingu i mieliśmy z tym problem. Dziękujemy Sparcie za mecz, a od poniedziałku już myślimy o Olimpii Miączyn, z którą zmierzymy się za tydzień – ocenił spotkanie Robert Wieczerzak, trener Hetmana cytowany przez klubowy profil na facebooku.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Metalowiec Goraj – Potok Sitno 1:0 (M. Dzwolak 54) * Olimpiakos Tarnogród – Grom Różaniec 0:1 (Kaproń 58-karny) * Hetman Zamość Sparta Łabunie 6:1 ( Miedźwiedź 8, Serdiuk 35, Chodacki 40, Kushch-Vasylyshyn 42-karny, 56-karny, 68 – Buczak 77) * Tanew Majdan Stary – Omega Stary Zamość 0:5 (Nizioł 13, Otręba 27, Radziszewski 33, Olech 39, Wróbel 77) * Huczwa Tyszowce – Korona Łaszczów 2:1 (Horin 28, 36 - Jędruszczak 26) * Victoria Łukowa – Pogoń 96 Łaszczówka 3:1 (Rybak, Stępień, Walęciuk - Ozkavak) * Graf Chodywańce – Unia Hrubieszów 3:0 (Bobyliak dwie, Gudov) * Błękitni Obsza – Olimpia Miączyn 4:0 (Budzyński, Gałka, Przytuła, Stelmach).