Nie tylko Płomień-Spartan Nieledew, ale także Olender Sól zrezygnował z awansu. W ten sposób uratował się Włókniarz Frampol.
W poniedziałek informowaliśmy o wycofaniu się z rozgrywek Płomienia-Spartana Nieledew, który mimo wywalczenia awansu do „okręgówki”, kolejny sezon spędzi w A klasie. Tą samą drogą zdecydował się podążyć Olender Sól, drugi zespół grupy pierwszej.
– Na chwilę obecną nie stać nas na grę w klasie okręgowej. Kluczową sprawą są oczywiście finanse. Po awansie trzeba byłoby porobić transfery, a to kosztuje. Gmina pomaga ile może, mamy też sponsorów, ale to wszystko zbyt mało – mówi Dawid Muzyka, prezes Olendra, który nie zamierza rezygnować jednak z planów odbudowy klubu. – Myślimy o tym, żeby w przyszłości grać w wyższej lidze, ale zespół musi do tego dojrzeć. Póki co nasi chłopcy mogą się jeszcze wiele nauczyć w A klasie. Można powiedzieć, że wyciągamy wnioski z przeszłości, gdy trochę przeszacowano możliwości klubu – dodaje prezes, nawiązując do czasu, gdy Olender z powodów finansowych musiał wycofać się z trzeciej ligi.
W miejsce Płomienia-Spartana awans do „okręgówki” wywalczy trzeci zespół drugiej grupy A klasy czyli Granica Lubycza Królewska. – Otrzymaliśmy już oficjalne potwierdzenie, że zaakceptowali nasze zaproszenie – potwierdza Stanisław Pryciuk, prezes Zamojskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja w grupie pierwszej A klasy. W miejsce Olendra związek zaproponował awans trzeciemu w tabeli Metalowcowi Goraj, ale...
– Niestety, musimy odmówić. Finanse to jedno, ale drugim naszym problemem jest brak boiska, które obecnie jest w remoncie. Nie bardzo mamy gdzie trenować, większość meczów będziemy musieli grać na wyjazdach. Nie ma sensu pchać się do okręgówki – tłumaczy Zbigniew Wlizło, prezes Metalowca.
Zgodnie z regulaminem w tej sytuacji w lidze utrzyma się najwyżej sklasyfikowany zespół, czyli Włókniarz Frampol. – Nie mogę jeszcze potwierdzić tych informacji, bo wciąż nie otrzymaliśmy oficjalnej decyzji Metalowca. Jeśli jednak rzeczywiście będzie negatywna, utrzyma się Włókniarz – dodaje Pryciuk.