Zmarła Irena Bargieł

Urodziła się w Przemyślu, bracia byli piłkarzami – jeden grał w Czuwaju, drugi – w Polonii. W piłkarskiej rodzinnej atmosferze zrodziła się jej wielka miłość do futbolu. Po wojnie los skierował ją do odległej Nysy, gdzie poznała męża Tadeusza, piłkarza miejscowych Sudetów, wychowanka Zjednoczonych Zabrze, późniejszego Górnika. Kolejna przeprowadzka zawiodła rodzinę Bargiełów do Lublina. Tadeusz grał w Szturmie i II-ligowej Gwardii, a Irena rozpoczęła przygodę z lubelska piłką od pełnienia funkcji sekretarza sekcji piłki nożnej przy Lubelskim Wojewódzkim Komitecie Kultury Fizycznej, w 1952 r. Przez kolejne 25 lat piastowała funkcje kierownika biura i sekretarza piłkarskiego związku, z wyboru. Od dnia powstania Wojewódzkiej Federacji Sportu do odejścia na emeryturę swoim wieloletnim doświadczeniem służyła piłce ręcznej, boksowi, zapasom i judo.

Przemiła i zawsze uśmiechnięta, wielce zasłużona dla lubelskiego sportu, była wielkim fanem Lublinianki. Największą sportową sympatią darzyła Edka Pietrasińskiego i ówczesnego pupila lubelskich kibiców – Jacka Rudaka. Uwielbiała wspominać czasy pierwszego awansu Motoru do ekstraklasy, sukcesy juniorów lubelskich klubów.

Do ostatnich dni żyła piłką; niestety już tylko tą na telewizyjnym ekranie.

Pogrzeb odbędzie się w środę 15 stycznia o godz. 15 na Cmentarzu przy ul. Lipowej.