Nie wyszedł szczypiornistom puławskich Azotów debiut w europejskich pucharach. W ramach III rundy rozgrywek Challenge Cup podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka zmierzyli się w sobotę z macedońskim HC VV Tikvesh 06 i przegrali 23:24.
Gracze z Macedonii szybko doprowadzili do wyrównania, a po kwadransie wygrywali już 7:5. W pewnym momencie tablica wyników wskazywała nawet rezultat 12:8 na korzyść ekipy trenera Milcho Chakereskiego.
Do przerwy Wojciech Zydroń i spółka zdołali jednak zmniejszyć starty i po 30 minutach było już jedynie 13:12 dla przyjezdnych.
Po zmianie stron drużyna HC VV Tikvesh utrzymywała jedną lub dwie bramki przewagi, ale puławianie nie dawali za wygraną. I najpierw na 10 minut przed końcową syreną znowu był remis (po 21), a kilka chwil później Azoty prowadziły nawet 23:22.
Niestety w dramatycznej końcówe zawodnicy trenera Kowalczyka zmarnowali szansę na zwycięstwo. Najpierw przy stanie 23:23 Zydroń trafił z rzutu karnego w poprzeczkę.
Po chwili gospodarze głupio stracili piłkę i Macieja Stęczniewskiego na kilka sekund przed końcową syreną pokonał Igor Milosavljevikj.
Azoty Puławy – HC VV Tikvesh 06 23:24 (12:13)
Bramki dla Azotów: Zydroń 10, Szyba 4, Zinczuk 3, Płaczkowski 2, Siemionow 2, Sieczka 1 , Kus 1.
Najwięcej bramek dla Tikvesh: Mitevski 7, Pavlovski i Shalevski po 4.