W weekend zespoły z naszego regionu zgodnie wystąpią na boiskach rywali. KPR Padwa Zamość zmierzy się z MKS Wieluń, a AZS AWF Biała Podlaska z KPR Autoinwest Żukowo.
Łatwiejsze zadanie czeka zamościan. Drużyna prowadzona przez Zbigniewa Markuszewskiego jedzie do ostatniej w tabeli ekipy z Wielunia. Z 21 spotkań MKS wygrał tylko trzy. W dorobku niedzielnego rywala Padwy jest osiem punktów. W przedświątecznej kolejce wielunianie gościli w Białej Podlaskiej, gdzie przegrali z AZS AWF 22:36.
W ubiegłym roku Międzyszkolny Klub Sportowy w Wieluniu obchodził jubileusz 40-lecia. Największe sukcesy szczypiorniści z Wielunia zaczęli odnosić dopiero po 2001 roku. Wtedy oddano do użytku pełnowymiarową halę przy ul. Częstochowskiej. Od 2011 roku klub z Wielunia ma także drużynę seniorów, która zadebiutowała wówczas w II lidze.
W sezonie 2015/2016 MKS Wieluń zakończył rozgrywki na trzecim miejscu i wywalczył awans do I ligi. Z kolei w sezonie 2020/2021 w I lidze, w grupie C, byli trzeci i również uzyskali awans, tym razem do Ligi Centralnej. W debiutanckim sezonie zajęli dziewiąte miejsce, w kolejnym zakończyli rywalizację na 12. pozycji. Obecny, jak na razie jest najsłabszym, a widmo spadku zaczyna coraz bardziej zaglądać w oczy.
Zamościanie przed świętami sprawili sobie i kibicom psikusa przegrywając u siebie z Siódemką Miedź Huras Legnica 32:35. Taki wynik zepchnął Padwę z drugiego na trzecie miejsce. W weekend fani oczekują rehabilitacji. Jeśli drużyna podejdzie do meczu w pełni zmobilizowana, o komplet punktów nie powinno być problemów. Mecz w Wieluniu rozpocznie się w niedzielę, o godzinie 19.
Znacznie trudniejsze zadanie czeka akademików z Białej Podlaskiej. Drużyna trenera Marcina Stefańca jedzie do wicelidera KPR Autoinwest Żukowo. Po wyjazdowej wygranej z SMS ZPRP I Kielce po rzutach karnych (5:4, w meczu był remis 28:28), ekipa z Żukowa została wiceliderem. Powrót z kompletem punktów będzie dla bialskiego zespołu miłą niespodzianką. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.