To spotkanie było bardzo zacięte od samego początku
W pierwszej połowie inicjatywę miały gospodynie, które nawet wygrywały trzema bramkami. Tuż przed przerwą akademiczkom udało się jednak lekko zniwelować tę stratę i po 30 min AZS UMCS przegrywał jedynie 8:9.
Po zmianie stron obie drużyny zaczęły grać falami, co w efekcie sprawiło, że w końcówce były bardzo blisko siebie. Dwie minuty przed końcem AZS UMCS prowadził 19:18, ale MKS Karczew doprowadził do remisu za sprawą Dominiki Baran. Chwilę później jednak Aleksandra Olek miała szanse rozstrzygnąć ten mecz, ale zmarnowała rzut karny.
W efekcie o końcowym wyniku musiała decydować dodatkowa seria „siódemek”. W niej 4:1 triumfowały gospodynie. Po lubelskiej stronie celnie rzut karny wykonała jedynie Agnieszka Blaszka. Pomyliły się natomiast Gabriela Warias i Agnieszka Mikocka. (kk)
MKS Karczew – MKS AZS UMCS Lublin 19:19 (9:8) k. 4:1
Karczew: Popis – Trzepałka 7, Baran 6, Wójcik 3, Gałązka 2, Janowska 1, Ciszkowska, Żelazo, Buczkowska, Barańska, Płatek, Idziak, Korcz, Ciecierska, Wojewódzka. Kary: 12 min.
Lublin: Nóżka, Żywot – Olek 7, Ziętek 2, Suszek 2, Tomczyk 2, Markowicz 2, Blaszka 1, Rossa 1, Mikocka 1, Szempruch 1, Dziuba, Warias. Kary: 10 min.
Sędziowali: Cieślik i Oleksyk (obaj Kielce). Widzów: 150.