W spotkaniu derbowym rezerwy Azotów Puławy przegrały z Padwą Zamość 26:33.
Puławianie przystępowali do przełożonej z weekendu rywalizacji wzmocnieni piłkarzami z pierwszego zespołu. W rezerwach zagrał skrzydłowy Michał Skwierawski, rozgrywający Kacper Adamczuk oraz powracający po rehabilitacji obrotowy Paweł Grzelak.
Posiłki z PGNiG Ekstraligi nie pomogły gospodarzom w odniesieniu zwycięstwa. Tym samym puławskiej młodzieży nie udał się rewanż za wysoką przegraną 26:41 w pierwszej rundzie.
Bardzo szybko w pierwszej połowie przewagę kilku bramek wypracowali zamościanie (6:3, 9:5, 10:6). W 17 min Karol Przychodzeń zmniejszył stratę puławian do dwóch goli (9:11).
MKS Padwa kapitalnie rozegrała jednak końcówkę pierwszej odsłony. W ciągu ośmiu minut zdobyła sześć bramek tracąc tylko jedną. Tym samym po pierwszej części prowadziła 18:11. Po przerwie goście nie dali już sobie odebrać zwycięstwa.
Azoty II Puławy – MKS Padwa Zamość 26:33 (11:18)
Azoty II: Borucki, Wiejak, D. Janicki 1 – Skwierawski 8, Grzelak 5, Adamczuk 4, Mchawrab 3, Flont 2, K. Janicki 2, Przychodzeń 1, Malinowski, Napora, Szewczyk, Capała, Figura, Baranowski. Kary: 10 minut.
MKS Padwa: Plaszczak, Proć – Szymański 8, Puszkarski 7, Orlich 5, Sałach 5, Skiba 4, Sz. Fugiel 2, Pomiankiewicz 2, Obydź, Gałaszkiewicz, Adamczuk, Misalski, Kłoda, Tetrycz. Kary: 10 minut.