(fot. KAZIMIERZ CHMIEL)
W derbach regionu MKS Padwa Zamość pokonała rezerwy Azotów Puławy 41:26. Akademicy z Białej Podlaskiej nie mieli problemów z ograniem MTS Chrzanów
Oba zespoły przystępowały do potyczki derbowej w odmiennych nastrojach. Zamościanie byli liderem i mieli na koncie komplet trzech zwycięstw. Goście przyjechali z trzema porażkami i ostatnim miejscem w tabeli grupy C I ligi. Starcie obejrzało 800 kibiców, co jest dobrym osiągnięciem.
Faworytem byli gospodarze. Puławianie zawitali do Zamościa w młodym zestawieniu. Dość powiedzieć, że najstarszy zawodnik miał zaledwie 21 lat. Zatem po stronie gości królowała młodość i jak na razie brak doświadczenia. Po stronie miejscowych ligowe ogranie.
Przez kwadrans zespoły grały bramka za bramkę. W 21 min był remis 10:10. Końcówka tej odsłony należała już do podopiecznych trenera Marcina Czerwonki. Zamościanie zdobyli 10 bramek nie tracąc żadnej. Tym samym odjechali z wynikiem na 20:10.
Po zmianie stron puławska młodzież po okiem trenera Piotra Dropka próbowała odrabiać straty. Gospodarze nie pozwolili jednak na zbyt wiele. Dobrze w bramce Padwy spisywali się Patryk Plaszczak i Paweł Proć. Z kolei Łukasz Szymański, Krzysztof Bigos i Paweł Puszkarski skutecznie kończyli kontry.
MKS Padwa Zamość – Azoty II Puławy 41:26 (20:10)
MKS Padwa: Plaszczak, Proć, Wnuk – Skiba 7, Bigos 6, Puszkarski 6, Sz. Fugiel 4, Szymański 4, Sałach 4, Gałaszkiewicz 3, Obydź 2, Orlich 2, T. Fugiel 1, Pomiankiewicz 1, Misalski 1, Adamczuk. Kary: 8 minut.
Azoty II: Borucki, D. Janicki, Stachowiak – K. Janicki 7, Szewczyk 4, Flont 3, Baranowski 3, Konieczny 2, Mchawrab 2, Antoniak 2, Przychodzeń 2, Batyra 1, Malinowski, Napora. Kary: 4 minuty.
Trzeci komplet punktów wywalczyli akademicy z Białej Podlaskiej. Tym razem o sile podopiecznych trenerów Dmitrija Tichana i Sławomira Bodasińskiego przekonał się MTS Chrzanów. Goście ulegli różnicą 10 goli.
Bialczanie od początku zabrali się solidnie do pracy. W 13 min po dwóch bramkach Bartłomieja Mazura prowadzili 8:2. Po 30 minutach wygrywali 14:9.
Po zmianie stron AZS AWF kontrolował wynik. Między 50. a 58. min akademicy zdobyli osiem bramek z rzędu i odskoczyli na 34:22. W końcówce przyjezdni zmniejszyli rozmiary porażki (34:24).
AZS AWF Biała Podlaska – MTS Chrzanów 34:24 (14:9)
AZS BP: Adamiuk, Sętowski, Kozłowski – Maksymczuk 2, Łazarczyk 3, Urbaniak 6, Ziółkowski 4, Nowicki 2, Niedzielenko 1, Mazur 4, Kozycz 3, Bekisz 5, Banaś 4, Stefaniec. Kary: 6 minut.