Leszek Krowicki: Skończyła się pewna epoka

Od zakończenia nieudanych mistrzostw Europy minęło już sporo czasu. Ta impreza zapewne była okazją do przemyśleń...

– Zyskaliśmy mnóstwo materiału do nauki i analizy. Spotkaliśmy się z najlepszymi zespołami w Europie i zdajemy sobie sprawę z tego, gdzie się obecnie znajdujemy. Zawodniczki też się przekonały, ile im brakuje do najlepszych drużyn.

Numerem jeden w pierwszym półroczu 2017 r. są mecze barażowe o awans do mistrzostw świata, w których zmierzymy się z Rosją. Jaki jest plan przygotowań Biało-Czerwonych do tych spotkań?

– Rozpoczynamy już 12 marca zgrupowaniem w Gdańsku. W dniach 17-19 marca rozegramy turniej towarzyski, w którym zmierzymy się z Ukrainą, Białorusią i Słowacją. W Gdańsku ćwiczyć będzie również kadra B, która została powołana, aby móc lepiej przyjrzeć się szerszej grupie szczypiornistek. Bezpośrednie przygotowania do rywalizacji z Rosjankami rozpoczniemy pod koniec maja. Walka o mistrzostwa świata jest zaplanowana na połowę czerwca i wtedy chcemy osiągnąć najwyższą formę. Pamiętajmy jednak, że skończyła się epoka silnej reprezentacji Polski, która zajmowała czołowe miejsca podczas mistrzostw świata. Wiele zawodniczek z racji wieku czy przerwy macierzyńskiej postanowiło nie kontynuować swojej przygody z kadrą narodową. Musimy obserwować młode zawodniczki i jestem pewien, że dzięki powołaniu kadry B żadna z nich nam nie umknie.

W ostatnich miesiącach bardzo wysoką formę osiągnęła Dagmara Nocuń, która na razie była pomijana przy powołaniach do reprezentacji Polski. Czy jest szansa, że to się teraz zmieni?

– Nie chcę niczego deklarować. Na Dagmarę zwracamy uwagę już od dłuższego czasu. Na jej pozycji jest jednak kilka zawodniczek, które prezentują zbliżony do siebie poziom. Na Rosję postaramy się wybrać najlepsze z nich. Proszę pamiętać jednak, że naszym celem jest zbudowanie reprezentację, która za 2 czy 3 lata będzie osiągnąć niezłe wyniki. Nocuń na pewno jest jedną z tych zawodniczek, które mają szanse znaleźć się w tej reprezentacji.