Udanie zadebiutowała w roli trenera MKS-u Sabina Włodek. Lubelskie szczypiornistki dosyć pewnie pokonały w środę na własnym parkiecie brązowe medalistki mistrzostw Polski.
Od pierwszych minut drugiej połowy szczypiornistki MKS-u starały się podkręcić tempo gry. Skutecznie, bo już po kilku akcjach lublinianki powiększyły swoją przewagę nad przyjezdnymi do sześciu punktów. Gospodynie sukcesywnie realizowały swój plan, przy okazji odskakując jeszcze rywalkom. Dwanaście minut po rozpoczęciu drugiej połowy MKS prowadził z Energą AZS Koszalin 28:18.
Podopiecznym Sabiny Włodek przydarzył się także mały przestój w grze, gdy lubelskie szczypiornistki pozwoliły przeciwniczkom zdobyć cztery bramki pod rząd. Na odrabianie strat przez koszalinianki było już jednak za późno. Ostatnie minuty spotkania należały do mistrzyń Polski, które spokojnie dowiozły korzystny rezultat do końca meczu. Ostatecznie MKS Selgros Lublin pokonał Energę AZS Koszalin 33:24.
Po tym meczu lublinianki zajmują drugie miejsce w tabeli PGNiG Superligi Kobiet, mając dwanaście punktów - tyle samo co liderujący Vistal Gdynia. Energa AZS Koszalin jest na dziewiątej pozycji, z dorobkiem czterech oczek.
Najbliższym rywalem MKS-u będzie FTC Rail Cargo Budapeszt, z którym podopieczne Sabiny Włodek rywalizują w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. Spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę, w hali Globus.