Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Piłkarze ręczni Azotów Puławy od poniedziałku będą trenowali w pełnym składzie. Pierwsze spotkanie po świętach mieli w miniony piątek, jednak niektórzy zawodnicy byli zwolnieni z zajęć.
Rozgrywki ekstraklasy zostaną wznowione dopiero 7 lutego. Puławianie, zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli, zamierzają przygotowywać się do kolejnych meczów na własnych obiektach.
Do składu będą też przymierzani nowi zawodnicy. W poniedziałek lub we wtorek na testach pojawi się kolejny Białorusin. Wcześniej sprawdzano umiejętności 28-letniego Uladzimira Khuzejeva z Meszkowa Brześć.
Teraz trener Dropek będzie przyglądał się 24-letniemu rozgrywającemu (190 cm wzrostu). Nie można też wykluczyć powrotu do rozmów z Tomaszem Malesą, z którym niedawno rozwiązała kontrakt Wisła Płock. Działacze tłumaczyli swoją decyzję brakiem realnej perspektywy na występy tego zawodnika w podstawowym składzie mistrzów Polski.
- O Malesie myśleliśmy jeszcze przed sezonem i nie wykluczam, że powrócimy do sprawy - powiedział trener Azotów Piotr Dropek.
- Ale temat jest zbyt świeży, aby już teraz szerzej o nim dyskutować. Wcześniej uzgodniliśmy sprawdziany Białorusina, którego macierzysty klub zgodził się na kontrolne występy w Puławach. Najpierw chcemy obejrzeć tego gracza, a później zastanowimy się nad dalszymi krokami. Do wznowienia ligowej rywalizacji jest trochę czasu i zamierzamy dobrze go wykorzystać.
Do składu będą też przymierzani nowi zawodnicy. W poniedziałek lub we wtorek na testach pojawi się kolejny Białorusin. Wcześniej sprawdzano umiejętności 28-letniego Uladzimira Khuzejeva z Meszkowa Brześć.
Teraz trener Dropek będzie przyglądał się 24-letniemu rozgrywającemu (190 cm wzrostu). Nie można też wykluczyć powrotu do rozmów z Tomaszem Malesą, z którym niedawno rozwiązała kontrakt Wisła Płock. Działacze tłumaczyli swoją decyzję brakiem realnej perspektywy na występy tego zawodnika w podstawowym składzie mistrzów Polski.
- O Malesie myśleliśmy jeszcze przed sezonem i nie wykluczam, że powrócimy do sprawy - powiedział trener Azotów Piotr Dropek.
- Ale temat jest zbyt świeży, aby już teraz szerzej o nim dyskutować. Wcześniej uzgodniliśmy sprawdziany Białorusina, którego macierzysty klub zgodził się na kontrolne występy w Puławach. Najpierw chcemy obejrzeć tego gracza, a później zastanowimy się nad dalszymi krokami. Do wznowienia ligowej rywalizacji jest trochę czasu i zamierzamy dobrze go wykorzystać.
