Szczypiorniści Azotów już po raz drugi w tym sezonie okazali się lepsi od akademików z Gdańska. Po zwycięstwie na Wybrzeżu, w sobotę we własnej hali puławianie wygrali 32:30. Emocje w tym spotkaniu trwały jednak do samego końca. Była to już trzecia kolejna wygrana gospodarzy na własnym parkiecie.
– Jeśli kielczanie utrzymają taką formę do końca rozgrywek, są murowanym kandydatem do drugiego z rzędu mistrzostwa Polski – uważa rozgrywający Azotów Marcin Kurowski. – Bardzo szybko okazało się, że nie mamy zbyt wielu szans na korzystny wynik. Dlatego bardzo chcieliśmy zdobyć komplet punktów z Gdańskiem.
Końcowy sukces nie przyszedł jednak łatwo. Choć pierwsze dwa trafienia to dzieło skrzydłowych Wojciecha Zydronia i Sebastiana Płaczkowskiego, to kolejne minuty przyniosły prowadzenie gościom. Akademicy, prowadzeni przez drugiego szkoleniowca reprezentacji narodowej Daniela Waszkiewicza, imponowali szybkością i sprytem.
I tymi cechami, w pierwszej odsłonie, mimo osłabień kadrowych, zaskoczyli miejscowych. Między 6 a 21 min gdańszczanie prowadzili jedną, dwoma bramkami. Azoty długo nie mogły poradzić sobie z szybkimi kontrami i wznowieniami gry przez akademików. – Nie lubimy takich przeciwników – mówi rozgrywający Remigiusz Lasoń.
– AZS gra agresywną obroną 3-2-1, zmusza drużynę przeciwną do szybkich rzutów, często z nieprzygotowanych pozycji, mnożąc błędy. Tym samym otwierają sobie drogę do błyskawicznych kontr, czym zaskakują przeciwnika. Z Gdańskim męczy się prawie każdy, problemy miało nawet Vive. Dlatego bardzo ważna jest nasza wygrana, tym bardziej, że w czwartek graliśmy ciężki mecz w Kielcach.
Zwycięstwo gospodarzy zawisło na włosku w 57 min. Od końca pierwszej części puławianie prowadzili, by dopuścić do remisu 29:29. W decydującym momencie dwie trudne piłki odbił Maciej Stęczniewski, dodając wiary kolegom z pola. Gole Artura Witkowskiegio, Zydronia i Pawła Sieczki przechyliły szalę wygranej na korzyść miejscowych.
Azoty Puławy – AZS AWFiS Gdańsk 32:30 (16:12)
SKŁADY I BRAMKI
Azoty: Wyszomirski, Stęczniewski – Zydroń 10, Lasoń 6, Zinczuk 5, Płaczkowski 3, Witkowski 2, Sieczka 2, Gowin 1, Kus 1, Afanasjev 1, Szyba 1, Kurowski, Siemionow. Kary: 10 mniut.
AZS: Zimakowski, Pieńczewski – Kostrzewa 11, Chrapkowski 5, Bednarek 3, Ringwelski 3, Fogler 2, Olęcki 2, Marciniak 2, Sulej 2, Jankowski. Kary: 2 minuty.
Sędziowali: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota (obaj Płock). Widzów: 670.
EKSTRAKLASA PIŁKARZY RĘCZNYCH
1. Vive Targi 14 28 491-324
2. Wisła 14 20 438-389
3. Olsztyn 14 18 395-367
4. Kwidzyn 14 18 385-398
5. Zagłębie 14 17 407-387
6. Azoty 14 16 383-404
7. Nielba 14 14 402-402
8. Śląsk 14 12 383-396
9. Piotrkowianin 14 10 370-423
10. Gdańsk 14 6 374-426
11. Chrobry 14 5 362-413
12. Zabrze 14 4 340-401
12 grudnia: Azoty – Zagłębie * Gdańsk – Zabrze * Olsztyn – Piotrkowianin * Nielba – Kwidzyn * Płock – Chrobry * Śląsk – Vive.