Innego celu być nie może skoro Lublin na Akademickich Mistrzostwach Europy reprezentować będzie Wyższa Szkoła Społeczna Przyrodnicza, w której barwach występuje aż 12 zawodniczek SPR Asseco.
Europejskie "Ampy” rozpoczną się dzisiaj i potrwają do niedzieli (21 czerwca), ale nasze piłkarki zameldowały się w stolicy Słowenii już w piątek. - Sobota i niedziela będą wolne - wyjaśnia trener Edward Jankowski, który poprowadzi lubelską siódemkę.
W składzie "akademiczek” znalazły się: Magdalena Chemicz, Sabina Włodek, Małgorzata Majerek, Izabela Puchacz, Monika Marzec, Ewa Damięcka, Kristina Repelewska, Agnieszka Tyda, Olga Figiel, Katarzyna Więciorek, Beata Aleksandrowicz oraz Aleksandra Mielczewska. Z
e składu wypadły skrzydłowa Małgorzata Rola oraz bramkarka Monika Nóżka, które nabawiły się kontuzji podczas niedawnych Akademickich Mistrzostw Polski w Cieszynie. Przypomnijmy, że w cieszyńskich "ampach” WSSP wywalczyła srebrny medal.
- Szkoda, że wypadła nam "Rolka” i Monika. Ich obecność dałaby nam szersze pole manewru. Musimy radzić sobie bez nich - mówi lubelski szkoleniowiec. Zdaniem Jankowskiego najgroźniejszym rywalem w walce o złoto będzie drużyna z Niemiec. - Podejrzewam, że w ich składzie może wystąpić kilka zawodniczek z reprezentacyjnym stażem - mówi Jankowski.
Oprócz Polek w turnieju wezmą udział drużyny ze Słowenii, Niemiec, Francji, Portugalii i Turcji. W sumie reprezentacja WSSP rozegra sześć spotkań.
W rywalizacji drużyn męskich, Polskę reprezentuje zespół Politechniki Radom.