Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Piłkarzom ręcznym Azotów pozostały tylko wspomnienia po świątecznej przerwie. Od poniedziałku trenują pełną parą, a trener Piotr Dropek sprawdza umiejętności Białorusina Konstantina Jakowlewa.
23-letni rozgrywający Meszkowa Brześć (wcześniej puławianie testowali innego zawodnika z tego klubu), którego przyjazd zapowiadaliśmy w poniedziałkowym wydaniu naszej gazety, będzie prezentował swoje umiejętności do czwartku.
Później szkoleniowiec musi zdecydować, czy szczypiornista zza wschodniej granicy jest w zespole niezbędny.
- Jakowlew to moim zdaniem ciekawy zawodnik, z dobrym przeglądem sytuacji, niezłym rzutem - ocenił Piotr Dropek. - Ale nie wiem, czy szybko zdoła się wprowadzić do drużyny. Do wznowienia rozgrywek pozostał miesiąc. Nie jest to zbyt dużo czasu na pełne zgranie.
- Szukamy zawodnika, który z marszu wskoczyłby do "siódemki” - stwierdził Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
- Nas nie interesuje uzupełnienie składu. Chcemy jego wzmocnienia. Jeżeli Białorusin spełni nasze oczekiwania, przystąpimy do konkretnych rozmów. Poza tym nie chcemy zawierać krótkiej, kilkumiesięcznej umowy. Dlatego teraz nie zamierzam niczego przesądzać. Przed dalszymi kromkami musimy ustalić pewne kwestie. Poza tym rozmawiamy też z innymi szczypiornistami. Obok rozgrywającego zależy nam na prawoskrzydłowym.
Przed sezonem puławianie byli zainteresowani Tomaszem Malesą, z którym niedawno rozwiązała kontrakt Wisła Płock. - Na razie chcemy zakończyć jeden temat - dodał trener Dropek. - Takich zawodników jak Malesa mamy kilku. Znamy jego możliwości i nie musimy zapraszać na testy. Wystarczy, że jesteśmy w stałym kontakcie.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że znalezienie w tej chwili wartościowego gracza jest trudne, zwłaszcza na krajowym rynku. Stąd przymiarki obcokrajowców. Uwaga trenera nie skupia się tylko na sprawach kadrowych. Najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie ekipy do dalszej walki o ligowy byt.
Po piętnastu seriach spotkań ekstraklasy Azoty zajmują dziewiątą lokatę w tabeli, mając na koncie 10 pkt, tyle samo, co dziesiąta Miedź Legnica. Tylko dwa punkty straty mają kolejne drużyny - Stal Mielec i AZS Gorzów Wlkp.
Puławianie wznowią rozgrywki 7 lutego, rywalizując przed własną publicznością z MMTS Kwidzyn. Wcześniej zaplanowali serię meczów kontrolnych. 14 stycznia na sprawdzian formy przyjedzie KSS PR Końskie. Kolejne sparingi Azotów: 17 stycznia z Olimpią w Piekarach Śląskich, 21 stycznia z Wisłą Sandomierz w Puławach, 24 stycznia z AZS Gorzów, 28 stycznia z Politechniką Radomską w Puławach i 31 stycznia Focusem Park-Kiper Piotrków Trybunalski (miejsce spotkania do uzgodnienia).
Później szkoleniowiec musi zdecydować, czy szczypiornista zza wschodniej granicy jest w zespole niezbędny.
- Jakowlew to moim zdaniem ciekawy zawodnik, z dobrym przeglądem sytuacji, niezłym rzutem - ocenił Piotr Dropek. - Ale nie wiem, czy szybko zdoła się wprowadzić do drużyny. Do wznowienia rozgrywek pozostał miesiąc. Nie jest to zbyt dużo czasu na pełne zgranie.
- Szukamy zawodnika, który z marszu wskoczyłby do "siódemki” - stwierdził Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
- Nas nie interesuje uzupełnienie składu. Chcemy jego wzmocnienia. Jeżeli Białorusin spełni nasze oczekiwania, przystąpimy do konkretnych rozmów. Poza tym nie chcemy zawierać krótkiej, kilkumiesięcznej umowy. Dlatego teraz nie zamierzam niczego przesądzać. Przed dalszymi kromkami musimy ustalić pewne kwestie. Poza tym rozmawiamy też z innymi szczypiornistami. Obok rozgrywającego zależy nam na prawoskrzydłowym.
Przed sezonem puławianie byli zainteresowani Tomaszem Malesą, z którym niedawno rozwiązała kontrakt Wisła Płock. - Na razie chcemy zakończyć jeden temat - dodał trener Dropek. - Takich zawodników jak Malesa mamy kilku. Znamy jego możliwości i nie musimy zapraszać na testy. Wystarczy, że jesteśmy w stałym kontakcie.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że znalezienie w tej chwili wartościowego gracza jest trudne, zwłaszcza na krajowym rynku. Stąd przymiarki obcokrajowców. Uwaga trenera nie skupia się tylko na sprawach kadrowych. Najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie ekipy do dalszej walki o ligowy byt.
Po piętnastu seriach spotkań ekstraklasy Azoty zajmują dziewiątą lokatę w tabeli, mając na koncie 10 pkt, tyle samo, co dziesiąta Miedź Legnica. Tylko dwa punkty straty mają kolejne drużyny - Stal Mielec i AZS Gorzów Wlkp.
Puławianie wznowią rozgrywki 7 lutego, rywalizując przed własną publicznością z MMTS Kwidzyn. Wcześniej zaplanowali serię meczów kontrolnych. 14 stycznia na sprawdzian formy przyjedzie KSS PR Końskie. Kolejne sparingi Azotów: 17 stycznia z Olimpią w Piekarach Śląskich, 21 stycznia z Wisłą Sandomierz w Puławach, 24 stycznia z AZS Gorzów, 28 stycznia z Politechniką Radomską w Puławach i 31 stycznia Focusem Park-Kiper Piotrków Trybunalski (miejsce spotkania do uzgodnienia).
