W środę drugi mecz półfinału mistrzostw Polski w którym Zagłębie Lubin podejmie SPR Safo
Do kontuzji doszło w niedzielę, w pierwszym meczu półfinałowym mistrzostw kraju z Zagłębiem Lubin. Podczas jednej z akcji, rozgrywająca "Miedziowych” Klaudia Pielesz upadła niefortunnie wprost na nogę Marzec. - Nie zrobiła tego świadomie, nie mniej skutki okazały się bolesne - przyznaje lubelska kołowa, którą teraz czeka sześć tygodniu rekonwalescencji.
- Od razu wiedziałam, że coś jest nie tak. Przed sześcioma laty, na to samo kolano miałam zabieg, jednak wówczas zerwałam więzadła. Teraz uraz nie jest aż tak poważny i to jest pocieszające - dodaje Monika Marzec. Tym samym zawodniczce pozostanie trzymać kciuki za koleżanki i gorączkowo wysłuchiwać relacji radiowej ze spotkania rewanżowego. - To jest gorsze niż granie. Na parkiecie przynajmniej nie czuje się takich nerwów i stresu - podkreśla kołowa.
A drugi mecz półfinałowy rozegrany zostanie właśnie dziś (godz. 17). Podopieczne trenera Jana Packa do Lubina wyjechały wczoraj. Poza wspomnianą Marzec oraz nadal niezdolną do gry Justyną Łabul w autokarze znalazły się wszystkie piłkarki z podstawowego składu.
Po zwycięstwie na Globusie w korzystniejszej sytuacji są lublinianki, którym do pełni szczęścia potrzeba tylko jednego zwycięstwa. - Jednak na parkiecie rywalek będzie o nie trudno - przyznaje Monika Marzec. Jej obawy są w pełni uzasadnione, bo w tym sezonie SPR Safo nie potrafiło znaleźć sposobu na wygraną w Lubinie.
Z trzech gier, za każdym razem górą okazywały się podopieczne trener Bożeny Karkut. Po tym jednak, co zaprezentowały mistrzynie Polski w pierwszym spotkaniu, jest nadzieja że uda im się przerwać feralną passę. - Ale podstawą jest taka gra w obronie, jaką zaprezentowałyśmy w pierwszym meczu. Przecież już na początku meczu rywalki nie miały recepty na skuteczny atak - wspomina lubelska kołowa.
Czy można więc spodziewać się, że trener Packa pójdzie za ciosem i nie będzie zmieniał taktyki? - Na ogół z czegoś, co dało efekty, tak szybko się nie rezygnuje. Taktyka na pewno będzie zmieniana w zależności od wydarzeń na parkiecie - dodaje Marzec.