Jeśli ekipa z Gdyni miała nadzieje na korzystne rozstrzygnięcie pucharowej rywalizacji, to SPR rozwiało je bardzo szybko. Po dwóch kwadransach gry mistrzynie Polski miały już 10 bramek przewagi, a to w praktyce pieczętowało sprawę awansu do dalszej rundy.
To właśnie gra skrzydłami przynosiła gospodyniom najbardziej wymierne efekty. Po 25 min zarówno Majerek jak i Włodek miały już na strzeleckim koncie po pięć trafień.
Wcześniej jednak lublinianki musiały zdławić opór przyjezdnych, a te podejmowały rękawicę przez kwadrans. Po początkowej przewadze SPR Łączpol uporządkował szyki i zaczął skutecznie odrabiać straty. W 13 min Monika Stachowska zdobyła kontaktowego gola.
Lublinianki nie myliły się jednak w kolejnych minutach, a przy dobrej dyspozycji Justyny Jurkowskiej w bramce SPR, znów zdołały wypracować sobie bezpieczną zaliczkę.
Po zmianie stron na boisku zameldowała się Małgorzata Sadowska, a jej koleżanki z pola kontynuowały skuteczną grę w ataku. W 33 min miejscowe prowadziły 23:14.
Jednak zamiast postawić kropkę nad "i” podopieczne trenera Grzegorza Gościńskiego zaczęły gubić się pod bramką Patrycji Mikszto i dziesięciobramkowa przewaga w 43 min stopniała do zaledwie czterech goli.
Do sensacji było jednak bardzo daleko. Lublinianki poukładały grę i już do końca spotkania kontrolowały jego wynik. W pozostałych, środowych ćwierćfinałowych meczach Pucharu Polski Piotrcovia Piotrków Trybunalski rozgromiła SPR Olkusz 37:18, a Zagłębie Lubin ograło Ruch Chorzów 33:21.
SPR Lublin – Vistal Łączpol Gdynia 35:23 (20:11)
SPR: Jurkowska, Sadowska – Malczewska, Małek 4, Włodek 10, Majerek 6, Marzec 4, Repelewska 4, Rukaite 1, Wojdat 1, Mihdaliova 2, Wojtas 2, Puchacz 1. Kary: 4 min.
Łączpol: Brzezińska, Mikszto – Sulżycka, Głowińska 7, Jędrzejczyk 1, Stachowska 4, Białek, Szott 1, Szwed, Koniuszaniec 4, Kulwińska 4, Lipska, Taczyńska, Kotowa 2. Kary:4 min.
Sędziowali: Arkadiusz i Leszek Sołodko. Widzów: 400.