Po drodze na obóz do Brzegu Dolnego piłkarki ręczne SPR Asseco BS Lublin zagrały w Kielcach sparing z przebywającym tam na zgrupowaniu beniaminkiem francuskiej ekstraklasy Toulouse Feminin Handball.
– Rywalki są na zupełnie innym etapie przygotowań, dlatego ciężko odnieść się do tego wyniku. Uważam jednak, że nie było źle. Francuzki grały bardzo szybkiego szczypiorniaka, a dla nas było to tylko przetarcie przed kolejnymi sparingami – wyjaśnia Edward Jankowski, drugi trener SPR.
W lubelskiej ekipie zadebiutowała Alesia Mihdaliova. Białorusinka, która poprzednio występowała w Starcie Elbląg, nie zdobyła jednak żadnej bramki. – Pierwsze koty za płoty. Przecież jedziemy na obóz po to, aby się zgrać. Monitorujemy stan zdrowia zawodniczek, aby obciążenia treningowe dostosowywać do ich poziomu zmęczenia – wyjaśnia szkoleniowiec. Najskuteczniejszą piłkarką SPR była Sabina Włodek, zdobywczyni osiem bramek.
We wtorek i środę lublinianki zagrają w Brzegu Dolnym z VFL Oldenburg.