
W 10 kolejce szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska zmierzą się ze Stalproduktem BKS Bochnia. W przypadku zwycięstwa, akademicy mogą opuścić strefę spadkową.

Ale w niedzielę będzie szansa na kolejne. AZS i Stalprodukt dzieli w tabeli tylko punkt. Jest więc duża okazja na przesunięcie się w górę tabeli. Tym bardziej, że gospodarze uporali się wreszcie z grypą i będą mogli wystąpić w najsilniejszym składzie.
Do składu wraca już Piotr Pezda. Jedynym, którego może zabraknąć, będzie... Wojciech Horeglad. Po piłkarzach wirus dopadł również kierownika akademików.
– Już nacieszyliśmy się wygraną w Chrzanowie, teraz chcemy powalczyć o następną – zapowiada obrotowy Zygmunt Kamys.
– Bochnia to silniejsza ekipa niż MTS, ma bardziej doświadczonych zawodników. Jednak w naszej lidze każdy może wygrać z każdym, więc wszystko może się zdarzyć.