Obie piłkarki mają czas przynajmniej do najbliższej niedzieli, aby przekonać do siebie trenerów lubelskiej drużyny.
- Na razie ciężko cokolwiek na ich temat powiedzieć, bo odbyły jeszcze za mało treningów, żeby od razu decydować o ich przyszłości. Nie weźmiemy przecież kota w worku. Obie zawodniczki muszą też zostać dokładnie przebadane, czy nie mają żadnych problemów ze zdrowiem - mówi rzecznik prasowy SPR Adam Rozwałka.
Gordiejewa jest leworęczną rozgrywającą. Dodatkowo 24-letnia Ukrainka była już w lecie w kręgu zainteresowań wielokrotnych mistrzyń Polski. Wówczas jednak w angażu przeszkodziła jej kontuzja kolana. Trawian to z kolei 21-letnia rozgrywająca występująca ostatnio w Galiczance Lwów.
Jeżeli piłkarki zza wschodniej granicy testy obleją, to SPR ma w zanadrzu inne możliwości.
- Ktoś na pewno się znajdzie, za wcześnie jednak na konkretne nazwiska. Czy szukamy bramkarki? Chodzą takie plotki i nie ma, co ukrywać, że młoda bramkarka mogłaby się przydać. Potencjalnych transferów nie nazwałbym jednak jako uzupełnień składu. To bardziej ruchy na przyszłość, bo chcemy po prostu działać perspektywicznie - dodaje Rozwałka.