ROZMOWA ze Sławomirem Szmalem, bramkarzem reprezentacji Polski i Vive Targi Kielce
- Jednego możemy być pewni: czeka nas ciężka przeprawa, nie będzie łatwo obronić tytuł. W każdym spotkaniu będziemy musieli udowodnić, że jesteśmy lepsi.
• Azoty czeka, drugi raz z rzędu, batalia o brązowy medal, tym razem z Górnikiem Zabrze.
- Spotkają się równorzędne zespoły, które w sezonie pokazały że potrafią zwyciężać. Sadzę, że wszystko będzie się rozstrzygać w końcówkach spotkań. Tych może być nawet pięć.
• Coraz częściej polskie kluby zatrudniają trenerów zza granicy. U was jest Tałant Dujszebajew, w Płocku Hiszpan Manolo Cadenas, a w Zabrzu Szwed Patrik Liljestrand. W Puławach rozmawiają z Bośniakiem Draganem Markoviciem.
- Nasi szkoleniowcy mają ciekawy warsztat, doskonale znają swój fach. Na tę sprawę trzeba jednak spojrzeć szerzej. Sukcesy zależą od atmosfery, klimatu, który potrafi stworzyć trener. Ważna jest także polityka kadrowa w klubach, lobby dla piłki ręcznej, kibice, wsparcie finansowe sponsorów. Pod względem kadrowym w Azotach jest już nie najgorzej.
• W Polsce potrzeba ligi zawodowej?
- To dobry pomysł, ale również duże wyzwanie organizacyjno-sportowe. Lepiej byłoby nawet zmniejszyć ilość drużyn w superlidze, aby na najwyższym poziomie grały naprawdę dobre zespoły. Wygrane różnicą 12-15 bramek niczemu dobremu nie służą i obniżają poziom sportowy.
• Czerwiec będzie bardzo ważnym, ale również trudnym miesiącem dla naszej reprezentacji. Polskę czekają mecze barażowe o wyjazd na mistrzostwa świata do Kataru. Zagramy z Niemcami, byłymi mistrzami świata
- Ze wszystkich kandydatów trafiliśmy w losowaniu najgorzej. Z zespołu, który w 2007 roku walczył z nami o mistrzostwo świata, wystąpi dwóch, może trzech zawodników. Pozostałych także znam bardzo dobrze z Bundesligi. Czeka nas piekielnie trudne zadanie. Niemców nie było na ostatnich mistrzostwach Europy, dlatego presja wyniku jest ogromna. Wystarczy włączyć relację z meczów Bundesligi i widzimy, że wciąż mówi się o dwumeczu z Polską. Nikt w Niemczech nie wyobraża sobie, żeby tej reprezentacji zabrakło w Katarze. Dlatego przed nami ogromne wyzwanie.