Bośniak, który pracował z reprezentacją swojego kraju, a także zespołami I i II Bundesligi, rozmawiał z władzami Azotów o swojej ewentualnej pracy w tym klubie.
Kością niezgody może okazać się długość kontraktu. Bośniak chce trzyletniej umowy. - Nas interesuje roczny kontrakt z opcją przedłużania na kolejne lata - informuje Witaszek.
Marković był zadowolony z tego, co zobaczył podczas weekendowej wizyty w Puławach. Oglądał spotkanie półfinałowe Azotów z Vive Targi Kielce. - Zespół, atmosfera na meczu, samo miasto i okolice bardzo mu się podobają - relacjonuje prezes. - Jak stwierdził, chciałby u nas pracować. Teraz czekamy na jego decyzję.
- Z doświadczenia wiem, że rozmowy mogą się przedłużać. Niewykluczone, że nasz kandydat rozmawia także z innymi klubami i ostatecznie… wybierze ofertę najkorzystniejszą dla siebie - zastanawia się Witaszek.
Azoty szukają nowego szkoleniowca, bo Bogdan Kowalczyk wybiera się na sportową emeryturę. Do klubu spłynęły zapytania od szukających pracy trenerów. - Zgłosiło się do nas siedmiu szkoleniowców: czterech z Polski i trzech z zagranicy - ujawnia prezes Witaszek.
Podobno, wśród chętnych do objęcia sterów po popularnym „Kowalu” jest trener Chrobrego Głogów Krzysztof Przybylski. W razie niepowodzenia rozmów z Markoviciem puławski klub zamierza ogłosić konkurs na stanowisko trenera.
BĘDZIE ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU
Azoty przygotowują się do rywalizacji o brązowy medal z Górnikiem Zabrze. Dwa mecze rozegrane zostaną w najbliższy weekend na Śląsku, trzecie i ewentualnie czwarte spotkanie, 24 i 25 maja, w Puławach. Przed pierwszym z meczów w hali MOSiR kibice poznają rozstrzygnięcie konkursu na „siódemkę dziesięciolecia”, ogłoszonego z okazji jubileuszu 10 lat istnienia klubu. - Oprócz „siódemki” podamy również nazwisko trenera 10-lecia. Będzie to wybór kibiców, którzy przez kilka miesięcy oddawali swoje głosy. Już teraz wszystkich fanów naszego klubu zapraszamy na to wydarzenie - mówi prezes Witaszek.