Wysokie zwycięstwa w turnieju o Puchar Prezydenta Gdyni rozbudziły apetyty kibiców SPR Lublin.
Optymistyczne nastroje tonuje trener Edward Jankowski. – Nie interesują mnie wyniki zespołu w okresie przygotowawczym. Najważniejsza jest gra drużyny. Pierwszy turniej pokazał, że w tym momencie jesteśmy na nieco wyższym poziomie, niż rywale – tłumaczy Edward Jankowski.
W Gdyni z bardzo dobrej strony zaprezentowała się Karolina Konsur, która w lecie dołączyła do SPR z KPR Jelenia Góra. 23-latka miała sporo czasu na pokazanie swoich umiejętności, gdyż sprawy osobiste w Lublinie zatrzymały Małgorzatę Majerek.
– Obserwowałem ją od wielu miesięcy. Przez długi okres czasu nie mogła osiągnąć najwyższej formy, ponieważ prześladowały ją kontuzje. Jeżeli będzie tylko w pełni zdrowa, to za kilka miesięcy może trafić do reprezentacji Polski. Ona potrzebuje tylko ogrania na wysokim poziomie – prorokuje Jankowski.
Szkoleniowiec SPR to samo mówił, kiedy do Lublina przychodziły Małgorzata Stasiak i Agnieszka Kocela. Teraz obie stanowią o sile kadry narodowej.
– Konsur to spory talent. Cieszy mnie fakt, że Stasiak, Kocela czy Alina Wojtas zaczynają dojrzewać sportowo i są w stanie bardzo dużo wnieść do naszej gry – dodaje Jankowski.
Do Lubina nie pojadą Edyta Danielczuk i Małgorzata Rola, która do gry może powrócić dopiero pod koniec sezonu. 29-letnia lewoskrzydłowa ma kontuzję barku i dopiero we wrześniu przejdzie operację.
W pełni sprawna nie jest również Alesia Mihdaliova, która większą część poprzedniego sezonu spędziła w gabinetach lekarskich.
– Nie liczy się ilość, ale jakość. A z tą jest całkiem nieźle. Zresztą okienko transferowe jest nadal otwarte, więc nie jest wykluczone, że ktoś jeszcze do nas dołączy. Szukamy m.in. bramkarki i kołowej – powiedział Edward Jankowski.
PROGRAM TURNIEJU
Sobota – godz. 10: Vistal Łączpol Gdynia – HC Leipzig * 12: KGHM Metraco Zagłębie Lubin – SPR Lublin * 16.30: SPR – Vistal * 18.30: Zagłębie – Leipzig. Niedziela – godz. 11: Lepizig – SPR * 13: Zagłębie – Vistal.
PRZEGRYWAJĄ Z GRYPĄ
W minionym tygodniu na treningach SPR było kilka absencji. Wszystko przez grypę jelitową, która panuje wśród lublinianek. Chorowały na nią m.in. Kristina Repelewska i Aleksandra Baranowska.