MKS FunFloor Lublin pokonał po dramatycznym spotkaniu Galiczankę Lwów
Miniony tydzień rozpoczął się w lubelskim MKS FunFloor od ważnej informacji dotyczącej nadchodzącego sezonu. Umowę z lubelskim klubem o kolejny rok przedłużyła Paulina Masna. Przypomnijmy, że popularna „Mania” w Lublinie pojawiła się przed startem sezonu 2021/2022. W pokazaniu pełni swoich umiejętności przeszkodziły jej urazy, które wykluczyły ją z wielu spotkań. - Cieszę się, że zostaje w Lublinie. Dobrze się tu czuję. Nastawienie jest bojowe. Mam coś do udowodnienia. W ciągu dwóch sezonów w Lublinie wciąż nie pokazałam pełni swoich możliwości. Przeszkodził mi w tym uraz. W końcu możemy przestać mówić o kontuzjach i skupić się na grze. To już przeszłość. Wciąż coś nam uciekało sprzed nosa. Musimy cały czas walczyć, by wrócić tam, gdzie jest nasze miejsce. Chcę mieć w tym swój udział. Skupiam się na tym, co przed nami – powiedziała klubowej stronie Paulina Masna.
W niedzielny wieczór z podwarszawskich Marek nadeszła znakomita informacja, bo MKS FunFloor Lublin zainkasował komplet punktów w starciu z Galiczanką Lwów. Podopieczne Piotra Dropka musiały drżeć o zwycięstwo do ostatnich sekund, w których Diana Dmytryshyn zmarnowała rzut karny. To pozwoliło lublinianko wygrać 28:27 i powiększyć przewagę nad KPR Gminy Kobierzyce do 5 pkt.
Galiczanka Lwów – MKS FunFloor Lublin 27:28 (14:14)
Galiczanka: Saltianiuk, Poljak – Dmytryshyn 7, Markevych 5, Melekestseva 4, Holinska 3, Kozak 2, Konovalova 2, Diachenko 2, Prokopiak 1, Zdrila 1, Tkach, Slobodan, Hutnyk. Kary: 6 min.
FunFloor: Wdowiak, Sarnecka, Gawlik – M. Więckowska 8, Płomińska 5, Noga 4, D. Więckowska 3, Masna 3, Pietras 2, Rebicova 2, Portasińska 1, Tatar, Byzdra, Pastuszka, Roszak. Kary: 14 min.
Widzów: 300.