W poniedziałek Edyta Majdzińska przestała pełnić funkcję trenerki MKS FunFloor Lublin. Kto teraz poprowadzi brązowe medalistki mistrzostw Polski?
Pożegnanie z Edytą Majdzińską nie było wielkim zaskoczeniem, chociaż niespodziewany jest moment zakończenia współpracy. Przypomnijmy, że trenerka nie zrealizowała podstawowego celu, jakim był awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
W listopadzie lublinianki uległy w dwumeczu hiszpańskiemu Super Amara Bera Bera. I gdyby wówczas zapadła decyzja o rozstaniu, to zapewne wielkiego zdziwienia by nie było. Klub jednak zorganizował konferencję prasową, na której trenerka w merytoryczny sposób wytłumaczyła przyczyny porażki.
– Jesteśmy rozczarowani odpadnięciem z Ligi Europejskiej. Biorę odpowiedzialność na swoje barki i zdaję sobie sprawę, że jestem rozliczana z wyników. Takie decyzje zostawiam zarządowi. Oczywiście, sytuacja jest nerwowa, ale czuję wsparcie od zarządu. Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół – zapewniała trenerka.
W poniedziałek ogłoszono za to, że wsparcie ze strony zarządu jednak się skończyło. – Informujemy, że z dniem 2 grudnia 2024 roku Edyta Majdzińska zakończyła współpracę z MKS-em FunFloor Lublin. Decyzja o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron jest efektem wspólnych ustaleń i została podjęta w duchu wzajemnego szacunku. Dziękujemy za półtora roku pracy dla lubelskiej drużyny – brzmi oficjalny komunikat klubu.
Z czyjej inicjatywy nastąpiło zakończenie współpracy? – Nie chcę komentować tej sytuacji i odsyłam do oficjalnego komunikatu. Tak umówiliśmy się z trenerką Edytą Majdzińską. Rozmowy odnośnie nowego szkoleniowca są w toku – mówi Tomasz Lewtak, prezes klubu.
Fakt, że MKS FunFloor jeszcze nie ogłosił nazwiska następcy każe przypuszczać, że klub szuka na rynku osoby, która jest w stanie udźwignąć pracę w tak trudnym środowisku jak Lublin. Nazwisk, które przewijają się na potencjalnej liście kandydatów jest co najmniej kilka. W tym gronie jest chociażby Monika Marzec, która w przeszłości już prowadziła lubelską drużynę. Jedną z opcji jest powierzenie zespołu Beacie Aleksandrowicz, asystentce w sztabie Edyty Majdzińskiej. W gronie kandydatek pojawia się także Małgorzata Rola, która w przeszłości świetnie pracowała z seniorską drużyną z Radomia, a teraz sprawdza się w pracy z młodzieżą MKS Lublin.
Na giełdzie przewija się także nazwisko Roberta Lisa. Były opiekun Azotów Puławy obecnie prowadzi Handball Stal Mielec występujący w Lidze Centralnej mężczyzn. W grze ponoć pozostaje także opcja zagraniczna, chociaż ten kierunek w ostatnich latach przynosił głównie rozczarowania. Wystarczy wspomnieć czasy Kima Rasmussena czy Nevena Hrupca, kiedy drużyna osiągała wyniki poniżej swojego potencjału sportowego.
Na razie wszystkie nazwiska pozostają w sferze czystych spekulacji. Czasu na wybór nie ma jednak zbyt dużo, bo rozgrywki Superligi zostaną wznowione już w końcówce grudnia.