Niedzielny finał Orlen Pucharu Polski kobiet pomiędzy KGHM MKS Zagłebie Lubin oraz MKS FunFloor był kolejnym jednostronnym meczem
Niestety, ale tym razem w gronie dominatorek nie wystąpiły lublinianki. Mistrzynie Polsk od samego początku narzuciły swój styl gry, w którym główną rolę odgrywała żelazna defensywa. Juz do przerwy było 16:8, a w drugiej połowie przewaga Zagłębia zaczęła regularnie przekraczać 10 bramek. Kto miał największy udział w triumfie ekipy z Lubina? Najwięcej, po 6 bramek, zdobyły Daria Przywara oraz Adrianna Górna. Prawdziwą bohaterką drużyny prowadzonej przez Bożenę Karkut była Monika Maliczkiewicz. Bramkarka Zagłębia odbijała piłki w niesamowitych sytuacjach.
– Rywalki były niesamowicie dysponowane. Świetnie broniła Monika Maliczkiewicz. Nawet w stuprocentowych sytuacjach nie mogłyśmy zdobyć gola, bo wówczas wyrastała Maliczkiewicz. Moim zdaniem to ona wygrała ten mecz. Lubinianki są na fali. Nam udało się raz z nimi wygrać w tym sezonie, miało to zresztą miejsce w ich hali. Przed nami są jeszcze ważne mecze. Wierzę, że krok po kroku będziemy robić postępy. Myślę, że on widoczny jest już w tym sezonie – powiedziała na antenie TVP Sport Daria Szynkaruk.
KGHM MKS Zagłębie Lubin - MKS FunFloor Lublin 29:18 (16:8)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Przywara 6, Górna 6, Bujnochova 4, Matieli 4, Michalak 3, Jureńczyk 3, Drabik 1, Milojevic 1, Zych 1. Kary: 12 min.
FunFloor: Wdowiak, Gawlik – Roszak 6, Więckowska 3, M. Kovarova 2, Posavec 2, Balsam 2, Płomińska 1, D. Więckowska 1, Tomczyk 1, Achruk, Turkoglu, Szynkaruk, Olek. Kary: 10 min.
Sędziowali: Gratuniuk i Wołowicz. Widzów: 1000.