Zawodniczki MKS Perła Lublin miały pracowitą przerwę reprezentacyjną. Teraz jednak czas wrócić do ligowej rzeczywistości, bo w sobotę wyjazdowy mecz z KPR Jelenia Góra
Zdecydowanym faworytem tego spotkania jest MKS Perła. Tej opinii nie może nawet zmienić fakt, że KPR na razie prezentuje się zaskakująco dobrze. Szczypiornistki z Jeleniej Góry mają na swoim koncie 5 pkt zdobyte za zwycięstwa nad KPR Gminy Kobierzyce i KPR Ruch Chorzów. Mimo to szczytem marzeń ambitnych zawodniczek z Dolnego Śląska pozostaje zakwalifikowanie się do górnej szóstki, która będzie miała zapewnione utrzymanie się w lidze.
Zupełnie inne cele mają w Lublinie, gdzie MKS Perła ma zmierzać po 20 tytuł mistrzowski. Ostatnie dni dla trenera Roberta Lisa były jednak bardzo trudne, ponieważ sporą część ze swoich podopiecznych mógł oglądać jedynie w... telewizji. Trzy brały udział w zgrupowaniu kadry B, a trzy inne ćwiczyły z pierwszą drużyną narodową. I to właśnie Kinga Achruk, Joanna Drabik i Weronika Gawlik mają najlepsze humory w całej drużynie, bo Biało-Czerwone w świetnym stylu rozpoczęły eliminacje mistrzostw Europy.
Na ich inaugurację rozgromiły Włoszki, a kilka dni później pokonały w Nitrze Słowaczki. Te wyniki sprawiają, że nasza kadra jest o krok od awansu do czempionatu we Francji. W dużo gorszym nastroju ze zgrupowania reprezentacji wróciła Walentyna Nieściaruk. Białorusinki przegrały oba mecze – 21:33 z Holandią i 18:25 z Węgrami. Popularna „Vala” nie powinna mieć do siebie większych pretensji, bo w obu meczach zagrała dobrze. W spotkaniu w Eindhoven, z pięcioma bramkami na koncie, była nawet najlepszą zawodniczką swojej ekipy.
Puchar u siebie
Dwa mecze z ZRK Kumanovo w ramach Challenge Cup odbędą się w hali Globus. Pierwsze zaplanowane jest na 12 listopada, a drugie dzień później, a jego formalnym gospodarzem będą Macedonki. Przełożone zostało również szlagierowe spotkanie z Vistalem Gdynia z 4 listopada na 31 paździenika o godz. 18 w hali Globus. Pierwotny termin kolidował z rozgrywkami Ligi Mistrzyń.