MKS Perła Lublin znowu zwycięski. Podopieczne Roberta Lisa zdemolowały w hali Globus KPR Ruch Chorzów i są liderem rozgrywek
Innego wyniku nie należało się spodziewać, bo w Lublinie mierzyły się dwie ekipy, które w tym sezonie mają kompletnie różne cele. Celem miejscowych jest wywalczenie upragnionego 20 mistrzostwa Polski. Przyjezdne natomiast pragną przede wszystkim utrzymania się w rozgrywkach.
Wczorajsze zawody nie mogły więc wywołać większych emocji, zwłaszcza, że Perła bardzo szybko rozpoczęła budowanie przewagi i już w 11 min prowadziła 12:6. Ten bezpieczny dystans utrzymywał się do przerwy. Po zmianie stron gospodynie wrzuciły jeszcze wyższy bieg i kompletnie pognębiły rywalki. Zawodniczki ze Śląska nie miały żadnego pomysłu na rozmontowanie dobrze funkcjonującej defensywy Perły. Jedynym minusem tej odsłony była sytuacja z 52 min, kiedy sędziowie pokazali czerwoną kartkę Gabrijeli Besen. Chorwacka bramkarka zderzyła się z jedną z rywalek, a arbitrzy uznali ją winną całego zdarzenia. Lublinianki to wydarzenie nie wybiło z rytmu i dalej powiększały przewagę. Ostatecznie wygrały aż 43:21.
Teraz zespół dostanie kilka dni na odpoczynek, bo Superliga wyhamuje z powodu przerwy reprezentacyjnej. Powołanie na mecze eliminacji mistrzostw Europy z Włochami i Słowacją otrzymały trzy zawodniczki Perły – Kinga Achruk, Joanna Drabik i Weronika Gawlik. Rozgrywki ligowe zostaną wznowione dopiero 7 października, a lublinianki wówczas zagrają z KPR Jelenia Góra.
MKS Perła Lublin – KPR Ruch Chorzów 43:21 (22:16)
Perła: Gawlik, Besen, Januchta – Nocuń 7, Drabik 6, Achruk 5, Rola 5, Gęga 5, Repelewska 4, Niesciaruk 4, Matuszczyk 3, Rosiak 2, Petkowska 2. Kary: 10 min.
Ruch: Jaśkiewicz, Kuszka, Bednarek – Drażyk 5, Jasinowska 4, Rodak 3, Stokowiec 3, Nimsz 2, Lesik 2, Tyszczak 1, Piotrowska 1, Polańska, Doktorczyk, Kiel, Lipok. Kary: 8 min.
Czerwona kartka: Besen (52 min za faul). Sędziowali: Staniek i Dąbrowski (obaj Kielce). Widzów: 1500.