MKS Selgros Lublin zmierzy się z Pogonią Szczecin i po raz pierwszy od wielu lat w finale mistrzostw Polski nie będzie miał przewagi własnego parkietu
Wszystko przez to, że Pogoń zakończyła sezon zasadniczy na pozycji lidera. W tej fazie rozgrywek rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Inauguracyjne dwa mecze odbędą się w Szczecinie. Tydzień później rywalizacja przeniesie się do Lublina. Jeżeli do wyłonienia mistrza Polski będzie potrzebny piąty mecz, to zostanie on rozegrany w Szczecinie.
W lubelskim obozie wszyscy mają jednak nadzieję, że nie będzie trzeba wracać do Szczecina. A powodów do optymizmu jest bardzo dużo. Tym najważniejszym jest fakt, że szczecinianki mają za sobą wyczerpującą półfinałową rywalizację z Vistalem Gdynia. Rozstrzygnęły ją dopiero w środę, kiedy w piątym spotkaniu pokonały rywalki 24:21 i wygrały serię 3:2. Szczypiornistki MKS Selgros drogę do finału miały dużo łatwiejszą, bo walkę ze Startem Elbląg udało się zakończyć już w trzech spotkaniach.
– Myślę, że zawodniczki Pogoni są mocno zmęczone, bo Vistal zawiesił im bardzo wysoko poprzeczkę. My przez tydzień miałyśmy czas na spokojny trening. Przypuszczam, że to będzie bardzo ważny element naszej rywalizacji – twierdzi Joanna Drabik, obrotowa mistrzyń Polski.
Selgros dysponuje również bardziej wyrównaną kadrą. Do drużyny powróciły już kontuzjowane zawodniczki z Iwoną Niedźwiedź na czele. Reprezentacyjna rozgrywająca straciła kilka miesięcy lecząc nadgarstek. Niedawno jednak dostała od lekarzy zielone światło i pojawiła się już nawet na parkiecie w sobotnim meczu ze Startem Elbląg.
Pogoń z kolei ma spore problemy kadrowe. Kilkanaście dni temu ścięgno Achillesa zerwała Joanna Gadzina, a w środowym meczu z Vistalem w składzie zabrakło Małgorzaty Stasiak. Wprawdzie nie podano przyczyny jej nieobecności, jednak, jak podaje Głos Szczeciński, w szatni koleżanki zrobiły byłej zawodniczce MKS Selgros „kołyskę” i przygotowały prezent-niespodziankę.
– To wielka strata dla szczecinianek. Wymienione zawodniczki były jednymi z filarów naszych rywalek – komentuje sytuację Drabik.
W sezonie zasadniczym szczypiornistki Pogoni dwa razy ograły MKS Selgros – w Szczecinie wygrały 29:23, a w Lublinie 30:25. Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 16, a niedzielny o godz. 14.45. Oba spotkania będą transmitowane na sportowych antenach Polsatu.
Rola z kontraktem
Doświadczona skrzydłowa przedłużyła umowę z MKS Selgros kilka dni temu. Tym samym skład mistrzyń Polski zaczyna się coraz bardziej krystalizować. Nowe umowy podpisały już m.in. Edyta Charzyńska i Joanna Drabik.