FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
MKS Selgros Lublin ma szansę zakończyć półfinałową rywalizację już w sobotę. Podopieczne Sabiny Włodek o godz. 17 zmierzą się w Elblągu z miejscowym Startem.
Dla lubelskiej drużyny będzie to znakomita okazja, żeby zakończyć półfinałową rywalizację. Przed tygodniem w hali Globus dwa razy lepsze były obrończynie tytułu, które najpierw w sobotę wygrały 26:25, a dzień później triumfowały 36:25. Gra w tej fazie toczy się do trzech zwycięstw.
– Ogólnie, jestem zadowolona z postawy ekipy w tych spotkaniach. W niedzielę zawody toczyły się od samego początku do końca na naszych zasadach. O wyniku zadecydowała przede wszystkim pierwsza połowa. Rozbiłyśmy Start do tego stopnia, że później nie był w stanie wykorzystywać naszych błędów. W sobotę grałyśmy nieco gorzej, bo notowałyśmy więcej pomyłek. Dla kibiców były to jednak wymarzone zawody, bo było mnóstwo emocji – komentuje Monika Marzec, druga trener MKS Selgros.
Ciężko spodziewać się, żeby obie ekipy były w stanie zaskoczyć siebie nawzajem. Dla MKS Selgros i Startu będzie to już siódma oficjalna konfrontacja w tym sezonie. Na razie aż cztery razy zwycięsko wychodziły z nich podopieczne Sabiny Włodek. Start był w stanie wygrać tylko raz – w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski ekipa Andrzeja Niewrzawy wygrały 31:30.
– Znamy się jak łyse konie. Dla Startu jest to spotkanie ostatniej szansy, dlatego można spodziewać się, że w sobotę będą walczyły z olbrzymią determinacją – dodaje Marzec.
Być może w tym meczu na parkiecie pojawi się już Iwona Niedźwiedź. Reprezentantka Polski wciąż przechodzi rehabilitację po operacji nadgarstka. W piątek ma zaplanowaną konsultację lekarską w Poznaniu. Jeżeli dostanie zielone światło na grę, to doświadczona rozgrywająca ma wsiąść w samochód i dojechać do Elbląga.
– Nie zamierzamy niczego przyspieszać. Może zdarzyć się tak, że Iwona będzie gotowa dopiero na finały – mówi Marzec.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17. Jeżeli zakończy się on zwycięstwem Startu, to w niedzielę obie ekipy rozpoczną rywalizację również o godz. 17. Ewentualne piąte spotkanie odbędzie się 4 maja w Lublinie. W drugiej parze półfinałowej grają Pogoń Baltica Szczecin i Vistal Gdynia. Po dwóch meczach rozegranych w Szczecinie stan rywalizacji jest remisowy.
Transfery MKS Selgros
Lubelski zespół zakontraktował Aleksandrę Rosiak. 19-latka to jedna z większych nadziei polskiego szczypiorniaka. Młoda rozgrywającą jest regularnie powoływana do młodzieżowej reprezentacji Polski. Obecnie występuje w pierwszoligowym SMS ZPRP Płock i ze 125 bramkami na koncie jest najlepszą strzelczynią całych rozgrywek.
– To perspektywiczna zawodniczka. Jest znakomicie wyszkolona technicznie, posiada dobry zwód i rzut z drugiej linii – ocenia Marzec, która opiekuje się Rosiak w młodzieżowej reprezentacji Polski.
Niestety, są również i gorsze informacje. Po sezonie lubelski zespół opuści Joanna Szarawaga, która przenosi się do Vistalu Gdynia. – Cieszę się, że będę mogła reprezentować barwy Vistalu. Nie ukrywam, że obok klubu z Lublina, był to jeszcze jeden zespół, w którym zawsze chciałam grać. Teraz będę miała taką możliwość trenowania i grania w Gdyni. Mam nadzieję, że przyniesie to obopólną korzyść dla mnie i dla zespołu – powiedziała na oficjalnej stronie Vistalu Joanna Szarawaga.