(fot. DW)
Stela Posavec podpisała kontrakt z MKS FunFloor Lublin. Reprezentantka Chorwacji pojawi się w ekipie wicemistrzyń Polski od początku nowego sezonu
Ten ruch śmiało można określić jako hit transferowy, bo do Lublina przyjdzie zawodniczka, która sporo znaczy w europejskim futbolu. Stela Posavec obecnie gra w RK Lokomotiva Zagrzeb, z którą wygrywała w 2017 r. rozgrywki EHF European Cup. W bieżącym sezonie drużyna z Zagrzebia była uczestnikiem fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Posavec zdobyła w prestiżowych rozgrywkach 38 goli. - Wzmacniamy drugą linię naszego zespołu na sezon 2023/24. Stela jest zawodniczką z cennym doświadczeniem w europejskich pucharach i regularnymi występami w reprezentacji Chorwacji – tłumaczy prezes MKS Lublin, Tomasz Lewtak.
Lubelscy kibice mogą pamiętać tę szczypiornistkę z listopada 2021 roku, gdy MKS przegrał dwumecz z Lokomotivą w ramach ostatniej rundy eliminacji do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W obu meczach Posavec była najskuteczniejszą zawodniczką swojej drużyny. W Zagrzebiu pokonała lubelską bramkarkę sześć razy, a w Lublinie poprawiła ten wynik o jedną bramkę. – Grając przed lubelską publicznością, byłam oczarowana atmosferą. Halę wypełniała oszałamiająca energia. MKS to klub z tradycjami i wielkimi ambicjami. Cieszę się, że będę jego częścią. Jestem gotowa na nowe wyzwania, doświadczenia i cele, które chcemy razem osiągnąć. Tworzy się tu bardzo interesujący projekt. Super ludzie, świetna załoga i jasne plany – wspomina Stela Posavec.
26-latka dobrze radzi sobie na wszystkich pozycjach w rozegraniu. Warto dodać, że jest ważną zawodniczką reprezentacji Chorwacji. W narodowej kadrze zagrała 59 razy i zdobyła w trakcie tych spotkań 118 goli.
Posavec z Lublinem związała się roczną umową z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. Dwuletni kontrakt natomiast podpisała Daria Szymnkaruk. - Bardzo dobrze czuję się w Lublinie. Wkomponowałam się w ten zespół i to miasto. Jestem zadowolona nie tylko pod względem sportowym, ale też dobrze mi się tu mieszka. Ponadto przede wszystkim czuję, że się tu rozwijam. Myślę, że pokazałam to w poprzednim sezonie. W bieżących rozgrywkach wciąż doskwierają mi drobne urazy i kontuzje. Nie da się ukryć, że chciałabym osiągnąć tu więcej. Nie bez znaczenia jest też dla mnie fakt, że mamy tu najlepszych kibiców w Polsce. Nawet na zagranicznych wyjazdach dało się zauważyć, że atmosfera w hali Globus jest niepowtarzalna w skali europejskiej. Chcę świętować z naszymi kibicami jak najwięcej zwycięstw i w końcu zdobyć upragniony złoty medal – mówi Daria Szynkaruk.