W pierwszym meczu grupy D Pucharu EHF zespół trenera Bartosza Jureckiego uległ w hali Globus ekipie z Danii trzema bramkami
Faworytem sobotniej potyczki był zespół GOG Svendborg, który jest obecnie liderem duńskiej ekstraklasy. Nie można się zresztą temu dziwić skoro ekipa ze Skandynawii ma w swoim składzie Niclas Kirkelokke, który kilka dni temu z reprezentacją Danii zdobył mistrzostwo świata.
Jednak puławianie wspierani przez publiczność w hali Globus nie przestraszyli się wyżej notowanych rywali i od początku postawili Duńczykom trudne warunki. Zespół trenera Bartosza Jureckiego prowadził po dwóch bramkach Pawła Podsiadły. Potem co prawda goście wyrównali stan rywalizacji i ode tej pory na parkiecie toczyła się bardzo wyrównana walka.
GOG dopiero w 14 minucie osiągnęło cztery bramki przewagi, ale puławianie nie mieli zamiaru się poddać. I dzięki dobrej postawie w bramce Walentyna Kochovego i kapitalnej grze Podsiadły w 21 minucie było 9:9. W ostatnich fragmentach pierwszej odsłony znów inicjatywę przejął zespół z Danii, który prowadził w pewnym momencie nawet trzema trafieniami, ale walecznie gospodarze zdołali zniwelować stratę do zaledwie jednej bramki co zwiastowało wielkie emocje po przerwie.
Drugą połowę nieco lepiej rozpoczął zespół GOG i Azoty zmuszone były cały czas gonić wynik. Goście starali się pilnować trzy bramkowej przewagi, a w 46 minucie przez moment udało im się nawet wygrywać różnicą pięciu trafień. Co prawda później zespołowi z Puław udało się nieco zniwelować straty, ale ostatecznie z wygranej cieszyli się przyjezdni, którzy wygrali 31:28
Azoty Puławy – GOG Svendborg 28:31 (12:13)
Azoty: Koshovy, Bogdanov – Podsiadło 6, Jarosiewicz 6, Panic 4, Matulic 3, Skrabania 3, Prce 2, kaleb 1, Rogulski 1, Masłowski 1, Kasprzak 1, Grzelak, Titow, Seroka.
GOG: Erevik, Mikkelsen – Jakobsen 9, Moeller 6, Andersen 5, Eriksen 3, Rikhardsson 2, Pujol 2, Laerke 2, Lindenchrone 1, Joergensen 1, Larsen, Bergendhal, Gidsel, Clausen.