(fot. MATERIAŁY PRASOWE PGNIG SUPERLIGI)
Antoni Łangowski podpisał kontrakt z Azotami Puławy. Popularny „Tolek” ma być następcą Nikoli Prce
28-letni zawodnik wstępujący na lewej stronie rozegrania związał się z brązowymi medalistami kraju na najbliższe trzy lata. Kontrakt podpisano w środę późnym wieczorem. Nowy nabytek Azotów to reprezentant Polski występujący od 2015 roku w Gwardii Opole. Wcześniej przez sześć sezonów grał w MMTS Kwidzyn, z którym zdobył srebrny i dwa brązowe (ostatnio w 2013 roku) medale mistrzostw Polski. Z MMTS w sezonie 2009/2010 zaliczył dwa mecze w Challenge Cup.
W grudniu 2012 otrzymał powołanie od trenera Michaela Bieglera do szerokiej kadry Polski na mistrzostwa świata w Hiszpanii w styczniu 2013. Niesyty, nie pojechał na nie. 4 czerwca 2013 zadebiutował w reprezentacji narodowej podczas meczu towarzyskiego ze Szwecją zdobywając dwa gole. W sumie w koszulce z orzełkiem na piersi wystąpił już 17 razy, zdobywając 25 bramek. W 13 spotkaniach obecnego sezonu PGNiG Superligi Łangowski rzucił 56 goli, co daje mu skuteczność na 56 procent i 12. miejsce w klasyfikacji strzelców superligi.
Mówi się, że przyjście Łangowskiego do Azotów jest związane z odejściem po sezonie Bośniaka Nikoli Prce. 38-letni rozgrywający bardzo obniżył loty i puławski klub nie jest zadowolony z jego postawy.
Podpisując umowę w Łangowskim Azoty dopiero rozpoczynają finalizowanie umów na rynku transferowym. Pojawiły się głosy o poważnym zainteresowaniu puławian reprezentacyjnym bramkarzem Gwardii Opole Adamem Malcherem (32 lata). Spekuluje się również o powrocie do Puław leworęcznego rozgrywającego reprezentacji Rafała Przybylskiego.
Popularny „Jarzyn” przed dwoma laty chcąc spróbować swoich sił poza granicami Polski, więc opuścił Azoty podpisując kontrakt z Feniksem Tuluza. Podobno jednak szczypiornista na poważnie rozważa powrót do Polski. Władze puławskiego klubu nie potwierdzają jednak tej informacji. Jedno jest pewne: trzeba będzie zastąpić na prawym rozegraniu najskuteczniejszego strzelca Azotów Marko Panicia. Z końcem sezonu Bośniak przeniesie się bowiem do Mieszkowa Brześć. Wydaje się, że policzone są także dni w klubie innego zawodnika na prawym rozegraniu, Witalija Titowa.