(fot. KS Azoty Puławy)
Na razie drużyna trenuje w starej hali MOSiR przy al. Partyzantów
Wjeżdżających do Puław od strony Lublina wita po prawej stronie nowa wybudowana hala miejska. Niestety, mimo wcześniejszych prognoz i zapowiedzi, na razie nie mogą z niej korzystać piłkarze ręczni Azotów Puławy. Powód? Obiekt nie został jeszcze oddany do użytku. Nadal są problemy z jego odbiorem przez przeznaczone do tego służby.
Brązowi medaliści cierpliwie czekają i trenują w tzw. kurniku, jak niektórzy złośliwie mówią o obiekcie MOSiR. Trener Robert Lis nie oszczędza swoich podopiecznych. W minionym tygodniu drużyna dostała solidnie w kość. Oprócz zajęć w hali był też czas na biegi na stadionie. W sobotę zespół czekał 30-kilometrowy rajd rowerowy. Dopiero po jego zakończeniu i planowanej odnowie szczypiorniści mogli spokojnie odpocząć.
Nowymi twarzami Azotów są reprezentant Austrii leworęczny rozgrywający Boris Zivkovic (29 lat) i prawoskrzydłowy Dawid Fedeńczak (23 lata). Pierwszy przyszedł z mistrza Austrii ALPLA HC Hard, drugi z Sandra SPA Pogoni Szczecin. Z wypożyczenia do Stali Mielec powrócił rozgrywający Mateusz Flont. Piłkarz ponownie dołączył do drużyny seniorów i przygotowuje się do rozgrywek.