Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Azoty Puławy chcą wywalczyć komplet punktów w meczu ze Śląskiem Wrocław
(fot. KS Azoty Puławy)
W niedzielę o godzinie 16 Azoty Puławy podejmą przedostatni w tabeli Śląsk Wrocław, który ma na koncie... jedno zwycięstwo w regulaminowym czasie gry i jedno po rzutach karnych.
W obecnej sytuacji każde kolejne spotkanie puławian będzie meczem o bezpieczną przyszłość. Na szali jest bowiem powrót do najlepszej ósemki rozgrywek.
Podopieczni Patryka Kuchczyńskiego wypadli ostatnio z grona ośmiu najlepszych ekip Orlen Superligi. Stało się tak za sprawą seryjnych porażek. Ulegli REBUD KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski, Górnikowi Zabrze, COROTOP Gwardii Opole, Zagłębiu Lubin, Industrii Kielce, Orlen Wiśle Płock. W międzyczasie wygrali w Legionowie oraz w ostatniej kolejce, po serii rzutów karnych, z Energą MKS Kalisz.
Na sześć kolejek przed końcem Azoty zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Do zajmującego ósmą lokatę Górnika tracą zaledwie punkt, z kolei do plasującej się na siódmej pozycji drużyny z Kalisza, trzy „oczka”. Szósta Gwardia Opole ma już osiem punktów przewagi nad puławianami.
Mecz ze Śląskiem Wrocław będzie dla Azotów okazją do zdobycia kompletu, bardzo potrzebnych, punktów. Niedzielny rywal to beniaminek Orlen Superligi, który na tym poziomie wygrał zaledwie dwa mecze, w tym jeden po rzutach karnych. Z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje 13. (przedostatnie) miejsce w tabeli.
Wrocławianie nie tak dawno gości w hali w Puławach, przy okazji meczu spotkania ćwierćfinałowego Orlen Pucharu Polski. Górą byli puławianie, którzy wygrali 29:21 i awansowali do Final 4 tych rozgrywek. W starciu ligowym we Wrocławiu Azoty też zwyciężyły (37:35).
- To będzie zupełnie inny mecz niż ten pucharowy. To będzie dla nas bardzo trudne spotkanie, musimy być przygotowani na walkę o każdy metr boiska. Liczę na wsparcie kibiców i zaangażowanie zawodników - zapowiada szkoleniowiec Azotów Patryk Kuchczyński.
