Azoty i PGE Vive Kielce jako jedyne ekipy zdążyły rozegrać przedostatnią kolejkę sezonu zasadniczego. Prezes puławskiego klubu Jerzy Witaszek: w poniedziałek wyślemy pismo do prezesów klubów PGNiG Superligi z prośbą poparcia propozycji wcześniejszego zakończenia rozgrywek
Mecz 25. kolejki z mistrzem Polski PGE Vive Kielce puławianie rozegrali w środę, jeszcze przed decyzją Superligi sp. z o.o. o zawieszeniu rozgrywek do odwołania. Jedynym zaleceniem było to aby mecz odbył się bez udziału publiczności. Puławski klub najpierw sam apelował o takie rozwiązanie. Następnie taki scenariusz zaproponowała spółka Superliga. W czwartek pojawił się oficjalny komunikat PGNIG Superligi. „W związku z rozwijającą się sytuacją epidemiologiczną spowodowaną SARS-CoV-2, a także stosując się do rekomendacji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, Superliga Sp. z o.o., odpowiedzialna za zarządzanie rozgrywkami PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet, podjęła decyzję o wstrzymaniu rozgrywek aż do odwołania. Decyzja ta podyktowana jest troską o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników biorących udział w rozgrywkach, sztabów szkoleniowych oraz wszystkich pracowników klubów zaangażowanych w organizację meczów. O dalszych decyzjach będziemy na bieżąco informować” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Spotkanie puławian z kielczanami uznane zostało za szlagier przedostatniej kolejki sezonu zasadniczego. Spotkanie prowadzone było w szybkim tempie, a zwycięzcą zgodnie z oczekiwaniami zostało PGE Vive (39:32). Brak kibiców na trybunach sprawił, że oglądając mecz za pośrednictwem telewizji miało się odczucie iż jest to zwykły trening. – Gra bez publiczności to zwykły trening z jedyną różnicą, że uczestniczą w nim dwa zespoły, a nie tylko jeden. Nie czuło się żadnych emocji. Takie rozwiązanie zawsze będzie sprzeczne z duchem sportu – przekonuje Jerzy Witaszek, prezes KS Azoty Puławy.
W czwartek drużyna Azotów uczestniczyła jeszcze w porannym treningu. – Od południa, w związku z dynamicznym rozwojem sytuacji z zagrożeniem koronawirusem, zawodnicy otrzymali wolne. Mają przebywać w domach ze swoimi rodzinami. Do czasu ostatecznej decyzji w sprawie rozgrywek otrzymali wskazówki do pracy indywidualnej: biegi w terenie, unikanie skupisk ludności, podtrzymywanie formy – wyjaśnia prezes.
Na razie rozgrywki PGNiG Superligi zostały zawieszone. – W poniedziałek zamierzam wystosować list do prezesów wszystkich klubów z naszej ligi z prośbą o poparcie prośby wcześniejszego zakończenia rozgrywek. Wracając do treningów w halach narażamy naszych zawodników. Jeśli nie trenują regularnie i profesjonalnie też narażamy ich, ale na urazy i kontuzje – tłumaczy Witaszek.
Do końca sezonu zasadniczego pozostały do rozegrania dwie kolejki. Jeśli Superliga sp. z o.o. zdecyduje o przedwczesnym zakończeniu rozgrywek wynik Azotów z PGE Vive zostanie anulowany. Nie odbędą się też play-off. Pierwsze miejsce zajmą kielczanie, drugie Orlen Wisła Płock, a trzecie Górnik Zabrze. Azoty sklasyfikowane zostaną na czwartej pozycji.