W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego Azoty Puławy zmierzą się z PGE Vive Kielce. W związku z decyzją premiera mecz odbędzie się bez udziału publiczności
Spotkanie z mistrzem Polski transmitowane będzie w TVP Sport oraz na stronie internetowej TVP (sport. tvp.pl) i spokojnie będzie je można obejrzeć. Początek o godzinie 18.
Do Puław przyjedzie najlepsza obecnie drużyna w Polsce. Kielczanie bronią mistrzowskiego tytułu. W obecnym sezonie awansowali już do TOP 16 Ligi Mistrzów. Tam przeciwnikiem PGE Vive będzie Celje Pivovarna Lasko ze Słowenii. Pierwszy mecz rozegrany zostanie na wyjeździe.
Na krajowym podwórku obrońcy trofeum są bezkonkurencyjni. Nie tak dawno po wygranej u siebie z Orlen Wisłą Płock 29:20 odzyskali prowadzenie w tabeli PGNiG Superligi. Utracili je jesienią po dość zaskakującej porażce w Płocku 26:27. W rewanżu nikt już nie mógł mieć choćby najmniejszych złudzeń.
Każdy zespół, który mierzy się z drużyną z Kielc marzy o jednym: o rozegraniu meczu i jak najmniejszej porażce. Pomiędzy mistrzami Polski i pozostałymi ekipami PGNiG Superligi jest bowiem przepaść. Widzimy ją patrząc już na potencjał kadrowy. 16-krotny zdobywca mistrzowskiej korony ma w swoich szeregach czterech mistrzów Europy. To Hiszpanie lewoskrzydłowy Angel Fernandez, prawy rozgrywający Alex Dujszebajew, występujący na środku rozegrania jego brat Daniel oraz obrotowy Julen Aginagalde. Na prawym skrzydle gra Blaż Janc, który w styczniowych ME zajął z kadrą Słowenii czwarte miejsce. Na środku rozegrania występuje wicemistrz Europy Igor Karacić. Obaj znaleźli się w Drużynie Gwiazd ME 2020 piłkarzy ręcznych. Plejadę gwiazd uzupełnia niemiecki bramkarz Andreas Wolf, na kole Białorusin Artsem Karalek, reprezentant Czarnogóry Branko Vujović na rozegraniu, jak też Polacy: bramkarz Mateusz Kornecki, rozgrywający Krzysztof Lijewski, lewoskrzydłowy Mateusz Jachlewski czy występujący na lewej flance Arkadiusz Moryto.
W miniony weekend kielczanie po raz kolejny pokazali siłę deklasując Chrobrego Głogów 47:26. Kolejkę wcześniej rozbili na wyjeździe Zagłębie Lubin (35:25) i u siebie MMTS Kwidzyn (45:32). Azoty natomiast wróciły w bardzo dobrych nastrojach z Opola, gdzie pokonały miejscową Gwardię 33:24. – Cieszy nas ta wygrana i z optymizmem patrzymy w przyszłość – mówi rozgrywający Azotów Paweł Podsiadło. – Vive to klasowy zespół posiadający w swoim składzie 16 klasowych graczy z bogatym doświadczeniem w Lidze Mistrzów. Chcemy zagrać dobre zawody, będziemy walczyć o korzystny wynik, choć będzie to bardzo trudne – zapowiada szczypiornista.