Azoty Puławy przegrali półfinałową rywalizację z mistrzami Polski 0-2. Kolejny mecz w sobotę w Puławach.
Gospodarze przystępowali do meczu z Azotami znając wyniki losowania turnieju finałowego tych elitarnych rozgrywek, który zostanie rozegrany 1 i 2 czerwca w Kolonii. W półfinale kielczanie zmierzą się ze słynną Barceloną. W drugiej parze THW Kiel zagra z HSV Hamburg.
Azoty w sezonie zasadniczym dwukrotnie okazały się gorsze od podopiecznych trenera Bogdana Wenty. Puławianie pojechali do Kielc bez czterech kontuzjowanych rozgrywających. Zabrakło Piotra Masłowskiego, Dmytro Zinczuka, Krzysztofa Tylutkiego i Krzysztofa Łyżwy.
Nie wystąpił, choć był wpisany w protokół podstawowy bramkarz Maciej Stęczniewski. Golkiper uskarżał się na spuchnięte kolano.
Trener Marcin Kurowski musiał rotować składem. Na lewym rozegraniu, czego przykład mieliśmy podczas ćwierćfinałowej rywalizacji z Powenem Zabrze, zagrał nominalny lewoskrzydłowy Przemysław Krajewski. Z kolei na środku rozegrania występował najpierw prawy rozgrywający Rafał Przybylski, a następnie obrotowy Mateusz Kus.
W takiej sytuacji trudno było oczekiwać w miarę dobrego wyniku. Za taki można by spokojnie uznać minimalną porażkę. Gospodarze z zimną krwią wykorzystywali każde potknięcie puławian. Ci popełniali mnóstwo błędów i strat. W pierwszej odsłonie było ich aż 16. Wynik po 30 minutach był 22:7 i mówił wszystko.
Po zmianie stron mistrzowie Polski kontynuowali dzieło. Kieleccy skrzydłowi bezlitośnie wykorzystywali każdy błąd Azotów, rzucając w sumie 29 bramek. Miejscowym zabrakło trzech trafień, aby pobić rekord ligowej wygranej. Do tej pory podopieczni trenera Bogdana Wenty zwyciężyli różnicą 30 trafień.
W niedzielnym meczu Vive pokonało Azoty 39:23 (19:14).
Drugi półfinał: Orlen Wisła Płock – MMTS Kwidzyn 45:40 po dogrywce (37:37, 17:17) i i 34:30 (17:14). Stan rywalizacji: 2-0.
Vive Targi Kielce – Azoty Puławy 49:21 (22:7) i 39:23 (19:14), stan rywalizacji 2-0
Vive Targi: Szmal, Losert – Strlek 6, Tomczak 7, Bielecki 1, Jurecki, Tkaczyk 4, Zorman 1, Rosiński 2, Lijewski 2, Buntić 1, Cupić 11, Olafsson 5, Musa, Stojković 9, Grabarczyk. Kary: 6 minut.
Azoty: Grzybowski, Sokołowski – Krajewski 4, Bałwas 1, Barzenkow 2, Przybylski 6, Szyba 2, Sobol 1, Ćwikliński 2, Kus, Jankowski 3, Grzelak. Kary: 6 minut.
Sędziowali: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck). Widzów: 2400.