Przed rokiem reprezentacja Polski w futbolu amerykańskim pokonała na Arenie Lublin Rosję 42:14. W sobotę Biało-czerwoni znowu zagrali w Lublinie i ponownie mieli powody do radości. Tym razem rozbili Holandię 42:14 i było to ich pierwsze zwycięstwo w 2016 roku.
W tym roku drużyna trenera Brada Arbona zanotowała trzy porażki. W sobotę też zaczęło się nieciekawie, bo to rywale wyszli na prowadzenie 7:0.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej kwarty wszystko wróciło do normy. Najpierw świetna akcja Jacka Wróblewskiego dała Polakom wyrównanie. Po chwili Adam Nelip zdobył trzy kolejne „oczka” po kopnięciu z 32 jardów i zrobiło się 10:7.
Początek drugiej odsłony to znowu lepsza postawa rywali, którzy po przyłożeniu odzyskali prowadzenie (10:14). To by było jednak na tyle, jeżeli chodzi o punkty dla „Pomarańczowych”.
Kolejne fragmenty spotkania należały już do gospodarzy. Do przerwy było 21:14, a w dwóch kolejnych kwartach Biało-Czerwoni jeszcze dobili przeciwników i ostatecznie wygrali aż 42:14.
Świetnie podawał Karol Żak, przyłożenia na swoich kontach zapisali: Tomasz Zubrzycki, Grzegorz Dominik i Zbigniew Szrejber. Po indywidualnej akcji zrobił to także rozgrywający Żak, a swoje robił także nieomylny Nelip, który bez problemów umieszczał piłkę między słupkami.
Polska – Holandia 42:14 (10:7, 11:7, 7:0, 14:0)