Biało-Czerwone nie były faworytem, mierzyły się bowiem z jednym z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa. Z Turczynkami Polkom zawsze grało się trudno i to potwierdziło się w spotkaniu w Belgii, bo rywalki były górą 3:0.
Pierwszy punkt zdobyły rywalki za sprawą Ebrar Karakurt. Nasze szybko się otrząsnęły z lekkiej przewagi i przy głośnym dopingu kibiców zaczęły punktować - Magdalena Stysiak (5:2).
Niestety, nasze reprezentantki nie zdołały utrzymać przewagi (5:5, 7:7). Do połowy partii otwarcia jednak to Polki miały kontrolę, co przełożyło się na prowadzenie 13:10, 14:10. Turczynki zachowały spokój w grze i cierpliwie zaczęły zmniejszać straty. Po bloku na Stysiak rywalki odskoczyły na 19:17. Końcówka partii otwarcia należało do rywalek (23:20). Set zakończył się wygraną Turcji 25:23.
W drugiej odsłonie początek znowu był wyrównany. Agnieszka Korneluk zaatakowała ze środka na 4:3. W ataku pomyliła się Hande Baladin (6:4). Polki długo trzymały rywalki na jeden, dwa punkty przewagi (14:12, 19:17). Szkoleniowiec Turcji poprosił o czas i udzielił swoim zawodniczkom cennych wskazówek. Za sprawą Karakurt rywalki odrobiły stratę 19:18. Po ataku Korneluk Polki ponownie prowadziły 21:18.
Nie potrafiły jednak tego wykorzystać i na własne życzenie dały przeciwniczkom nadzieję na dobry wynik. Do remisu 21:21 dla Turcji doprowadziła Melissa Vargas. Ta sama zawodniczka wystąpiła w roli głównej w końcówce partii, w której skutecznie wypunktowała naszą reprezentację. Set zakończył się przegraną 22:25.
Również w trzeciej odsłonie górą były Turczynki, które zaprezentowały lepszą jakość. I to one zagrają w półfinale z Włoszkami. Polski zakończyły udział w ME.
Turcja - Polska 3:0 (25:23, 25:22, 25:18)
Turcja: Ozbay (2), Vargas (24), Baladin (9), Erdem (4), Gunes (5), Karakurt (14), Ozge (libero) oraz Aykac, Sahin (1).
Polska: Korneluk (13), Stysiak (12), Łukasik (6), Wołosz (3), Różański (8), Jurczyk (5), Stenzel (libero) oraz Gałkowska, Fedusio, Szczygłowska, Wenerska.
Wyniki pozostałych spotkań ćwierćfinałowych: Holandia - Bułgaria 3:0 (25:11, 25:13, 25:19) * Włochy - Francja 3:0 (25:14, 29:27, 25:13).