Siatkarze Avii wykonali swoje zadanie – przywieźli trzy punkty z Sędziszowa
Avia Świdnik przywiozła komplet punktów z Sędziszowa Małopolskiego
Najwyższy czas zacząć wygrywać, a gdzie tego dokonywać, jak nie na terenie najsłabszej drużyny w naszej lidze – mówił uradowany pewnym zwycięstwem szkoleniowiec świdniczan Piotr Maj. Jego drużyna pojechała do Sędziszowa z konkretnym zadaniem – wrócić z kompletem punktów.
„Żółto-niebiescy” byli dodatkowo zmotywowani ostatnią porażką w spotkaniu derbowym z LKPS Politechniką Pszczółką Lublin na swoim parkiecie 2:3. Od początku inicjatywa należała do podopiecznych trenera Maja. Kluczem do sukcesu okazała się solidna zagrywka. – Tym elementem odrzuciliśmy rywala od siatki i tym samym mieliśmy mecz pod kontrolą – mówi opiekun Avii. Za mocnym serwisem poszedł skuteczny blok oraz gra w obronie i tzw. wybloki. To wszystko sprawiło, że pierwszego seta goście wygrali 25:19.
Spore emocje towarzyszy kolejnej odsłonie. Avia wygrywała trzema, czterema punktami. Ambitni gospodarze w połowie seta doprowadzili do remisu. Kluczem do przechylenia szali ponownie okazała się zagrywka. Goście znowu zaczęli nękać miejscowych mocnym serwisem i ponownie wyszli na prowadzenie. – Dobry blok, obrona i kontry, to wszystko złożyło się na nasz sukces w końcówce tej partii. Wytrzymaliśmy gospodarzy w decydujących momentach i zwyciężyliśmy na przewagi 31:29 – cieszy się trener Maj.
Trzeci set był już ostatnim. Podobnie jak w pierwszej partii inicjatywa należała do świdniczan, którzy zwyciężyli 25:21. – Zawodnicy wykonali swoje zadanie i należą im się brawa – powiedział szkoleniowiec „żółto-niebieskich”.
PZL Sędziszów Małopolski – Avia Świdnik 0:3 (19:25, 29:31, 21:25)
Avia: Misztal, Kurek, Zugaj, Jaskulski, Gajosz, Sajdak i Sadowski (libero) oraz Kostniak.