Siatkarze Avii Świdnik rozpoczęli sezon 2012/2013 od wyjazdowego zwycięstwa z Błękitnymi Ropczyce 3:0.
Piotr Milewski, pierwszy rozgrywający świdniczan, został w rezerwie, ponieważ doznał lekkiej kontuzji i trener nie chciał narażać jego zdrowia.
Zastąpił go Łukasz Wasąg, pozyskany z Farta Kielce, z drużyny Młodej PlusLigi. Zawodnik sprawdził się podczas rozegranego ostatnio Memoriału Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii, w którym gospodarze okazali się najlepsi.
Niestety, Wasąg radził sobie dobrze tylko przez część partii otwarcia, do stanu gdy Avia wygrywała 11:10. Gorąco było w końcówce, kiedy podopieczni trenera Jarosza musieli odrabiać straty. Miejscowi zaprezentowali się dobrze w bloku, Kamil Kwiecień i Marcin Dobrzyński zdobyli tym elementem 22 punkty.
Kiedy Błękitni prowadzili 23:21 świdnicki szkoleniowiec zastąpił Wasąga Milewskim. Avia najpierw doprowadziła do stanu po 23, a potem wygrała pierwszego seta na przewagi (28:26).
Uskrzydleni zwycięstwem po twardej wymianie ciosów świdniczanie, w dwóch kolejnych partiach zdecydowanie przejęli inicjatywę. Goście zaczęli bardzo dobrze zagrywać i punktować blokiem. W efekcie w drugim secie zwyciężyli do 15, a w trzecim do 20.
Błękitni Ropczyce – Avia Świdnik 0:3 (26:28, 15:25, 20:25)
Błękitni: Sroka, P. Rusin, Plizga, Dobrzyński, Kwiecien, Gajosz, Waszczuk (libero) oraz W. Rusin, Kotyla, Białorudzki.
Avia: Wasąg, Pawłowski, Guz, Zalewski, Stępień, Baranowski, Majcherek (libero) oraz Milewski.
Pozostałe wyniki: SMS PZPS Spała – Wanda Kraków 2:3 (25:20, 23:25, 25:22, 16:25, 14:16) * MOSiR Bochnia – Karpaty Krosno 1:3 * AGH AZS Kraków – Wisłok Strzyżów 3:1 (25:23, 25:27, 25:22, 25:21).
20 października: AGH Kraków – Spała * Wisłok – Cukrownik * STS – Bochnia * Karpaty – Błękitni * Avia – Wanda.
Wielka radość w Międzyrzecu
W takim samym stosunku przegrali drugą partię. Sporo emocji dostarczyła zgromadzonym w hali „Trójki” trzecia odsłony. Aby wyłonić zwycięzcę grano na przewagi (26:24). W czwartym secie wysoko zwyciężyli podopieczni trenera Marcina Śliwy 25:17.
Trójka Międzyrzec Podlaski – Żyrardowianka Żyrardów 3:1 (25:23, 23:25, 26:24, 25:17)
Trójka: Łęgowski, Wieczorek, Nowacki, Jesień, Ostapowicz, Sobieszczak, Sadowski (libero) oraz Musiał.
Pozostałe wyniki: Rzeczyca – Pronar Hajnówka 3:2 (20:25, 21:25, 25:19, 25:22, 15:9) * Bzura Ozorków – MOS Wola Warszawa 3:2 (33:31, 23:25, 24:26, 25:21, 17:15) * AKS UŁ Łódź – Centrum Augustów 3:0 (25:20, 25:20, 25:23) * Zawkrze Mława – AZS UWM Olsztyn 0:3 (23:25, 16:25, 20:25).
20 października: Mława – Rzeczyca * Olsztyn – Łódź * Augustów – Ozorków * MOS – Trójka * Żyrardowianka – Hajnówka.
Słabo w końcówkach
Nie udało się wygrać we własnej hali drugiemu z beniaminków Cukrownikowi Lublin. Gospodarze mierzyli się z STS Skarżysko-Kamienna. Wielu zalicza tę ekipę do jednego z faworytów czwartej grupy II ligi.
Pierwszy set należał do miejscowych, którzy od początku narzucili rywalowi swój styl gry. – Dobrze radziliśmy sobie w zagrywce – przyznaje trener Cukrownika Mateusz Kuśmierz. – Byliśmy także lepsi w grze blokiem.
Gorzej było w kolejnych partiach. W drugiej największym mankamentem w grze gospodarzy były nieskończone ataki. Bardzo wyrównany był trzeci set. – Przegraliśmy końcówkę, gdyż pojawiły się błędy w komunikacji – tłumaczy szkoleniowiec.
Sporo emocji było w czwartej odsłonie. W niej Cukrownik kilkakrotnie zbliżał się do uciekającego zespołu ze Skarżyska-Kamiennej. – Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa i doprowadzenia do tie-breaka. Źle rozegraliśmy kilka akcji w końcówce partii – oceniał lubelski szkoleniowiec.
Cukrownik Lublin – STS Skarżysko Kamienna 1:3 (25:20, 21:25, 23:25, 27:29)
Cukrownik: Antoszak, Kasiura, Szkutnik, Krzaczek, Toborek, Czerwiński, Rarak (libero) oraz Kostrzewa.