ZAKSA Strzelce Opolskie – Polski Cukier Avia Świdnik 3:2. Niepotrzebna strata punktów

Była to pierwsza kolejka w nowym roku. Świdniczanie pojechali bez kontuzjowanego Bartłomieja Żywno. Na tej pozycji był tylko Mateusz Rećko. Goście mieli w pamięci pierwsze spotkanie w Świdniku, w którym dwukrotnie przegrywali, a do zwycięstwa potrzebowali tie-breaka. Pięć setów potrzebne było także w rewanżu w Strzelcach. Przyjezdni rozpoczęli od skutecznego ataku Kamila Kosiby i prowadzenia 1:0. Kolejne akcje przebiegały pod dyktando Avii: 7:5, 15:13, 20:15, 24:16. Partię otwarcia skutecznym atakiem zakończył Rećko.

W drugiej i czwartej odsłonie gospodarze przechylali szalę zwyciężając odpowiednio 25:21 i 25:19. Zaś w trzeciej to świdniczanie byli górą prowadząc 8:4, 10:6, 13:8, 18:11 i 19:13. Ostatni punkt w secie zdobyli za sprawą zmarnowanej zagrywki gospodarzy (25:20).

W tie-breaku ZAKSA prowadziła 4:2, by chwilę później przegrywać 6:9. Wydawało się, że Avia „pociągnie” wygraną, nastąpił jednak zwrot akcji przy prowadzeniu żółto-niebieskich 11:9. Błąd przyjęcia, wystawy i nieskuteczny blok gości sprawiły, że w końcówce to miejscowi punktowali zwyciężając 15:11, a w meczu 3:2. Tym samym zrewanżowali się za porażkę na inaugurację sezonu.

ZAKSA Strzelce Opolskie – Polski Cukier Avia Świdnik 3:2 (17:25, 25:21, 20:25, 25:19, 15:11)

ZAKSA: Jacznik, Kramczyński, Kosian, Walczak, Wójtowicz, Kłęk, Macherski (libero) oraz Kalembka, Wóz, Szczechowicz, Zapłacki, Kaciczak.

Polski Cukier Avia: Walawender, Kosiba, Sawicki, Obermeler, Rećko, Seliga, Kuś (libero) oraz Guz (libero), Durski, Machowicz, Kalinowski.

MVP: Grzegorz Wójtowicz (ZAKSA).