Zawodniczka AZS UMCS TPS Lublin w minionym roku dzielnie walczyła na międzynarodowych arenach
Na pewno Kinga Wojtasik może czuć pewne rozczarowanie ostatnim okresem. Jej głównym celem na 2021 r. było zakwalifikowanie się na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Imprezę w Japonii obejrzała jednak w telewizji, bo biletu nie udało się wywalczyć. Mimo to siatkarka z Lublina zaliczyła kilka naprawdę wartościowych startów.
Tym najbardziej prestiżowym było drugie miejsce w turnieju King of The Court w Hamburgu. Wojtasik startowała tam ze swoją stałą partnerką Katarzyną Kociołek. Biało-Czerwone przez trzy dni mozolnie przebijały się przez kolejne szczeble eliminacyjne, aż wreszcie zameldowały sie w finale.
W kluczowym spotkaniu łącznie wystartowało pięć zespołów. Ten turniej znacząco różni się od tradycyjnej siatkówki plażowej. Gra się w nim na czas – mecz trwa 15 minut. Punkty zdobywać można jedynie w strefie królewskiej, do której można dostać się tylko po wygraniu punktu z własnego serwisu. Zdobycie punktu przy odbiorze pozwala pozostać natomiast w strefie królewskiej i grac przeciwko kolejnemu duetowi.
Finał składał się z trzech setów. W pierwszych dwóch z rywalizacją żegnał się najsłabszy duet i były to odpowiednio pary z Holandii oraz Norwegii. Polki w pierwszej partii zajęły z 16 pkt 2 miejsce, a w drugiej z 5 pkt 3 miejsce.
W decydującym secie na placu boju, oprócz naszego duetu, pozostały Niemki Victoria Bieneck i Isabel Schneider oraz para niemiecko-szwajcarska Laura Ludwig – Anna Verge-Depre, która składa się z medalistek olimpijskich. Mimo tak utytułowanych przeciwniczek Polki świetnie rozpoczęły rywalizację i zdobyły 7 kolejnych punktów. Później jednak opadły z sił, a na boisku zaczęły królować Ludwig i Verge-Depre. Biało-Czerwone było stać na jeszcze jeden zryw, który dał im w sumie 13 pkt. Prowadzenia jednak nie udało się utrzymać, bo niemiecko-szwajcarska para szła jak burza. 15 pkt, który w finale kończył mecz, zdobyła właśnie na duecie znad Wisły.
Innym wartościowym wynikiem był kolejny triumf w mistrzostwach Polski. Wojtasik i Kociołek nie dały szans rywalkom podczas imprezy w Mysłowicach i zaprezentowały totalną dominację. Ich finałowym przeciwniczkom, Agacie Wawrzyńczaki Magdalenie Saad umiejętności starczało tylko na kilka pierwszych piłek w obu setach, a później górę brało doświadczenie pary Wojtasik-Kociołek, która pewnie zwyciężyła w obu partiach.
Co zrobić, żeby zagłosować na swojego faworyta? Wystarczy wysłać SMS-a o treści „sportowiec” wraz z numerem kandydata (w przypadku Kingi Wojtasik będzie to sportowiec 32) pod numer 72480. Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł z VAT. Z jednego numeru telefonu można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów. Bardzo podobnie jest w kategorii najpopularniejszy junior. W tym przypadku trzeba jednak wysłać wiadomość o treści „junior”, a do tego przydzielony sportowcowi numer również pod numer 72480. Listę kandydatów wraz z przydzielonymi im numerami publikujemy obok.
Można również głosować na naszym portalu dziennikwschodni.pl. Aby to zrobić wystarczy posiadać darmowe konto lub je założyć. A wtedy będzie można wykupić pakiet głosów dostępnych przy plebiscycie.